Bombowy początek tegorocznych matur. Policjanci byli na to przygotowani

We wtorek o godzinie 9:00 rozpoczęła się tegoroczna sesja maturalna. Absolwenci liceów ogólnokształcących i techników w pierwszej kolejności przystąpi do obowiązkowego pisemnego egzaminu z języka polskiego na poziomie podstawowym. W niektórych szkołach usiłowano zakłócić egzaminy, do placówek wpłynęły bowiem informacje o podłożonym ładunku wybuchowym.

Jak nas poinformowano, wiadomo już, że był to kolejny tzw. kaskadowy alarm bombowy. Wiadomości przysłano bowiem również do szkół podstawowych a także przedszkoli. Także policjanci nie wiążą tych zdarzeń w maturami. Co więcej, funkcjonariusze byli na to przygotowani i wiele szkół, w których odbywają się egzaminy dojrzałości, zostało wcześniej sprawdzonych, aby nic nie zakłóciło trwających matur.

Podobna sytuacja występowała w całym regionie m.in. w Kraśniku dotyczyła przedszkoli przy ul. Słowackiego i Moniuszki oraz szkoły w Liśniku Dużym, w Świdniku przedszkola przy ulicy Hotelowej czy też szkoły w Wohyniu. Autor wiadomości wskazywał, iż podłożył bombę odłamkową, zaś jej eksplozja nastąpi w momencie, kiedy uczniowie będą stłoczeni przy wejściu do sali. Tymczasem z uwagi na przepisy związane z pandemią, matury odbywają się w ścisłym reżimie sanitarnym, a uczniowie są wpuszczani pojedynczo. Wszystkie alarmy okazały się fałszywe.

(fot. policja/zdjęcie ilustracyjne)