Czwartek, 28 marca 202428/03/2024
690 680 960
690 680 960

Bocian spacerował przy ul. Gęsiej w Lublinie (zdjęcia)

Na ciekawy widok natrafiła dzisiaj nasza Czytelniczka. W sobotę rano po chodniku przy ul. Gęsiej spacerował bocian.

W sobotę rano nasza Czytelniczka na chodniku przy ul. Gęsiej spotkała bociana. Ptak niczym nie wzruszony, dumnie spacerował rozglądając się na lewo i prawo.

Jak przekazała nam pani Irka bocian miał na nodze obrączkę i nic nie wskazywało na to, aby posiadał jakieś obrażenia.

– Widziałam jak leciał i lądował. Obecnie spaceruje pomiędzy samochodami na parkingu – relacjonuje pani Irka.

– Bocian został przywieziony do naszego ośrodka po tym jak spacerował po ulicach Lubartowa, jednak zaraz po zaobrączkowaniu i wypuszczeniu odleciał dalej spacerować w miejscach, gdzie może liczyć na kontakt z ludźmi. To typowe zachowanie oswojonych bocianów, które poprzez nieumiejętnie wychowanie przez ludzi tracą swoją tożsamość i myślą, że są człowiekiem, a nie bocianem. Dlatego dzikie zwierzęta muszą być przekazywane do ośrodków rehabilitacji, aby takich efektów unikać. Bocian zostanie przywieziony do naszego azylu w Kozubszczyźnie, aby wśród innych bocianów mógł zdziczeć i odlecieć w przyszłym roku – napisał do nas Kamil Piwowarczyk z Ośrodka Rehabilitacji Bocianów w Kozubszczyźnie.

Bociany oswojone kończą tragicznie. Rozjechane przez samochody lub rozszarpane przez psy. Pamiętajmy, że na przetrzymywanie dzikich zwierząt należy posiadać specjalne zezwolenia w innym wypadku jest to niezgodne z prawem, a opieka przez osoby nie zawsze mające pojęcie o obcowaniu z dzikimi zwierzętami kończy się dla nich jak w przypadku tego bociana, że ten zamiast odlecieć zostaje i szuka kontaktu z ludźmi.

Poniżej zdjęcia z porannego spaceru bociana.

Bocian spacerował przy ul. Gęsiej w Lublinie (zdjęcia)

Bocian spacerował przy ul. Gęsiej w Lublinie (zdjęcia)

Bocian spacerował przy ul. Gęsiej w Lublinie (zdjęcia)

Bocian spacerował przy ul. Gęsiej w Lublinie (zdjęcia)

Bocian spacerował przy ul. Gęsiej w Lublinie (zdjęcia)

(fot. nadesłane Irka – dziękujemy!)

20 komentarzy

  1. Szukał żabki 🙂

    • Słabo trafił, bo w okolicy same stokrotki 😉 Tak serio, to bociany zręcznie łapią myszy, a nawet szczury. Zdarzyło mi się zobaczyć jak je łapał i połykał.

  2. Jo właśnie. Jego miejsce jest na bocianiej! A nie na gesiej. Chyba coś w oprogramowaniu mu się pomyliło.

  3. Zgadza się to młody osobnik bociana odłączył się od stada i szuka pożywienia przed odlotem(bociany przed odlotem jedzą dwa razy więcej pożywienia niż zwykle aby mieć siłę i energię na długi lot) w dodatku pewnie zmęczył się długim lotem przemierzając wiele kilometrów w kierunku Afryki gdzie spędzi jesień i zimę zaś na wiosnę miejmy nadzieję wróci cały i zdrowy.

  4. Teoretycznie wolny ptak w wolnym teoretycznie kraju, nikomu krzywdy nie robił, spacerował. Skutek? Zamknąć w więzieniu z metalową obrączką wcześniej założoną na nodze. Żałosne…

  5. A to bocianom w Lublinie nie wolno latać?

Z kraju