Niedziela, 08 września 202408/09/2024
690 680 960
690 680 960

BMW zaczęło się palić w trakcie jazdy. Kierowca zachował zimną krew (zdjęcia)

W trakcie jazdy w aucie przestał działać nawiew. Po chwili pojazd zaczął się palić. Kierujący BMW mężczyzna zdołał opanować sytuację za pomocą gaśnicy.

18 komentarzy

  1. bolidy na złom żeby nie zagrażały na ulicy normalnym autom

  2. Franiu co Ty na to powiesz, obudź się.

  3. chłop ze Spiczyna

    pewnie jak Niemiec sprzedawał pod kocem trzymał

  4. Coraz więcej niemieckich gruchotów na złom.

  5. BMW i się zapaliło?

  6. i po co było używać kierunkowskazów ,ma nauczkę 🙂

  7. Będzie jeden więcej na części.. bo za pewne już nie wyjedzie na drogi.

  8. Jasny Gwint !!!

    Zaalarmował strażaków… sam zaczął zaś gasić pojazd… udało mu się stłumić ogień i ugasić pożar, w takim razie było to nieuzasadnione wezwanie dzielnych druhów.
    A mógł wewnątrz auta poczekać aż go uratują.

  9. Bardzo szybki w nogach

    Szkoda bolidu palącego się

  10. Przecież wszyscy znają tę przypadłość BMW. W ostatnim tygodniu przy ul. Niepodległości ta sama sytuacja i zniszczone auta parkujące obok. Tylko …nowozy nie zostały objęte akcją serwisową.

    • Była akcja serwisowa (chodziło o chłodniczkę glikolu dla zaworu EGR), ale to było naście lat temu, już te „poprawione” miały się szansę zepsuć.
      Tak to jest, jak się kupuje nastoletnie E70 i nie sprawdzi dobrze.
      Na 99% to był „genialny” N57 (3-litrowy diesel, dobre osiągi, świetna kultura pracy… no tylko ten cieknący, łatwopalny glikol i urywające się klapy wirowe – jak ktoś dba i pilnuje, to ma spokój i fajne auto, jak ktoś twierdzi, że „jakoś to będzie” to będzie miał albo „grilla”, albo będzie nowego silnika szukał).

Dodaj komentarz

Z kraju

Sport