Bił i podduszał kobietę, poszkodowanej udało się uciec. Na koniec podpalił jej mieszkanie (zdjęcia)
11:23 20-04-2020
Do zdarzenia doszło w miniony piątek około godziny 3. Służby ratunkowe otrzymały zgłoszenie o pożarze mieszkania w budynku przy ul. Diamentowej. Ze zgłoszenie wynikało także, iż przed budynkiem mężczyzna bije uciekającą kobietę. Na miejscu interweniowała straż pożarna, zespół ratownictwa medycznego oraz policja.
– Skierowani na miejsce policjanci ustalili, że mieszkająca tam kobieta, zaprosiła swojego byłego konkubenta. W mieszkaniu do późnych godzin nocnych spożywali razem alkohol. W pewnym momencie doszło do kłótni, podczas której 45-latek zaczął wyzywać swoją znajomą i jej grozić. Po chwili zaczął ją bić i podduszać. Kobiecie udało się uciec z mieszkania – relacjonuje kom. Kamil Gołębiowski z KMP w Lublinie.
Wówczas mężczyzna postanowił podpalić jej łóżko od którego następnie ogniem zajęły się meble i wyposażenie jednego z pokoi. Przybyła na miejsce straż pożarna szybko ugasiła ogień i zażegnała niebezpieczeństwo. Na szczęście nikt nie odniósł obrażeń. 45-letni mieszkaniec Lublina trafił do policyjnej celi.
Kiedy wytrzeźwiał, usłyszał 3 prokuratorskie zarzuty dotyczące gróźb karalnych, uszkodzenia ciała i sprowadzenia zdarzenia powszechnie niebezpiecznego w postaci pożaru. Na wniosek śledczych mężczyzna trafił do tymczasowego aresztu na okres 3 miesięcy. Grozi mu nawet 15 lat więzienia, ponieważ 45-latek będzie odpowiadał w warunkach recydywy.
(fot. lublin112.pl)
Do M …leczyć to należało by tych wszystkichna naiwnych i zaklinających rzeczywistość ” humanistów ” dzięki którym patologia i bandyci mają sie dobrze siedząc w luksusowaych warunkach w ZK .Ci chorzy ludzie ,wymyslili sobie w swoich napakowanych ideałami główkach ,że z bandytów i patologii , da się zrobic uczciwych ludzi .Fakty mówią zupełnie co innego,nie da się .Ale oni nadal upierają się przy swoich chorych teoriach i próbują resocjalizować jednostki nieresocjalizowalne
Łobuz kocha najbardziej…
A po kilku latach szuka miłego z dobrą pracą i ręką do dzieci, bo trzeba wychować trójkę
Finalnie za wybryki delikwenta i tak zapłacimy my.Bardzo słabe to jest