Czwartek, 28 marca 202428/03/2024
690 680 960
690 680 960

Awaria pojazdu przyczyną groźnie wyglądającego zdarzenia drogowego (zdjęcia)

W czwartek rano na obwodnicy Lublina doszło do groźnie wyglądającego zdarzenia drogowego. Pojazd osobowy uderzył w barierę energochłonną.

Do zdarzenia doszło w czwartek około godziny 9 na drodze S17 na pasie w kierunku Warszawy, pomiędzy węzłami Czechów i Rudnik. Pojazd osobowy marki Honda uderzył tam w barierę energochłonną.

Jak nam przekazano, w pojeździe w trakcie jazdy odpadło lewe przednie koło. Kobieta kierująca pojazdem straciła panowanie nad nim i uderzyła w barierę energochłonną.

Na miejscu interweniowała policja, na szczęście w zdarzeniu nikt nie ucierpiał. Uszkodzony pojazd stoi na pasie awaryjnym, nie ma utrudnień w ruchu. Policjanci ustalają szczegółowe okoliczności zdarzenia.

Awaria pojazdu przyczyną groźnie wyglądającego zdarzenia drogowego (zdjęcia)

Awaria pojazdu przyczyną groźnie wyglądającego zdarzenia drogowego (zdjęcia)

(fot. lublin112.pl)

19 komentarzy

  1. Takie właśnie mamy przeglądy techniczne… pełno trupów na ulicach.

    • Powiem Ci, że ja mam auto z 1999 r. jak mówi mój kolega prawie egz. kolekcjonerski. Co do stanu technicznego, hmm, w nocy, o północy mogę jechać tysiąc kilometrów. Ale masz rację, jest część użytkowników, którzy nie dbają o stare, tanie auta bo ich naprawa czy części w stosunku do ich wartości stanowią duży procent. Ale motoryzacja skończyła się wg mnie na samym początku XXI w.

  2. To ałto serwisujo C&G?

    • MORZLIWE RZE TAK. GWARANCJA DO BRAMY.
      A na poważnie jak można nie czuć ze coś jest nie tak z kołem? to nie tir. A no tak. Kobieta prowadziła.

  3. To zdarzenie to odpowiedz na pytanie.
    Dlaczego lepiej na ekspresówce jechać: 80, 100, 120km/h niż 140, 160, 200 km/h.
    Nawet jeżeli jesteśmy przekonani, że w naszym samochodzie koła są zamocowane prawidłowo – to zawsze może się zdarzyć, że w innym pojeździe zaraz któreś odpadnie.
    Zanim ktoś zada głupie pytanie – odpowiadam: Prędkość 80km/h to maksymalna dopuszczalna prędkość pojazdów ciężarowych ciągnących przyczepę/naczepę. Także na drodze ekspresowej.

    • Odpowiem sam sobie:
      -najlepiej jeździć z prędkością: 1 km/h
      -pierwszy śmiertelny wypadek drogowy zdarzył się przy prędkości 6,40000000 km/h.

      • Prędkość obrotowa naszej plamnety ziemi, na której właśnie przebywasz to około 1667 km/h na równiku, prędkość ziemi w okól słońca to około 30 km/s, czyli jakieś 110 tys km/h, prędkość ziemi w naszej galaktyce wynosi 792 000 km/h, prędkość całej naszej galaktyki, a w niej planety ziemia względem Wielkiego Atraktora to ponad 2 mln km/h, natomiast prędkości tego ostatatniego jeszcze nie znamy.
        Czym więc jest to moje marne 80, 100, 120km/h niż 140, 160, 200 km/h, to tylko pierdnięcie, skoro i tak możemy się zdeżyć z czymś innym i to z o wiele większą prędkością.

        • Jesteś bardzo ciężko chorym człowiekiem. Nie myślałeś o eutanazji dla dobra swojego i innych?

  4. Pewnie ktoś nie przykręcił porządnie po zmianie opon.

    • A skąd wiesz że były zmieniane opony . Jeżeli nie było zmiany opon , to same koła się nie odkręcają . Może coś ktoś .

      • A może strzeliła końcówka drążka i kolo sie urwało?

        • Przede wszystkim od samej końcówki drążka koło by się tak nie urwało!! Popatrz dokładnie na zdjęcie, a zauważysz, że koło jednak się nie urwało! Ewidentnie niedokręcone.

          Zastanawia mnie, jak w ogóle ona nie zareagowała, przecież to cholernie musiało bić i czuć na kierownicy, że coś jest nie tak!! Nawet jak niedokręcone śruby by były, to tak szybko koło nie odpadnie i wcześniej słychać, że coś się dzieje. Ach te baby …

  5. Widać na zdjęciu dokładnie, że lewe przednie koło się nie urwało tylko odkręciło, cała piasta z tarczą i zaciskiem jest na swoim miejscu, brak jest koła i nakrętek. Powinien za to beknąć wulkanizator, który prawidłowo nie dokręcił tego koła.

    • Nie to żebym, ale niedokręcone koło czuć i to bardzo, zwłaszcza na osi przedniej (skręcającej). Kierująca nie zauważyła hałasu i coraz większych wibracji na kierownicy?

      • Etam. To kobieta. Jej sprawdzanie dokręcenia kół po wizycie w wulkanizacji (po przejechaniu 50km) nie dotyczy.
        Był taki przypadek ze baba przyleciała do jednego z zakładów wulkanizacyjnych po PÓŁ ROKU od zmiany kół z pretensjami ze jej się koło odkręciło.
        Dziwi mnie głupota komentujących usprawiedliwiająca głupotę baby której koło odpadło…

  6. Nie mam pojęcia jak można nie poczuć odkręconego koła z przodu przecież to bije kierownicą i słychać, że co się tłucze.

  7. Ja kiedyś z niedokręconym kołem co prawda tylnej osi przejechałem trasę 100 km i coś mi lekko stukało, ale że był to ponad 20 letni pożyczony opel astra sądziłem, że to opona dostała bicia, bo też o złym wyważeniu koła mówił mi właściciel opla jak mi go pożyczał. Następnego dnia zrobiłem trasę z Lublina za Łęczną i jak wracałem zaczęło mocniej stukać. W Łuszczowie postanowiłem zjechać na przystanek i zobaczyć czy nie mam jakiegoś elementu w oponie, ale nie było, poruszałem kołem i wtedy zauważyłem lekki luz. Dokręciłem śruby i stukanie ustało. Więc kobiecina pewnie jeździła tak od dłuższego czasu. I myślała, że tak ma być, a pewnie niedouczony zmieniacz opon twierdził, że to przez złe wyważenie koła.

  8. Przecież na wulkanizacji po zmianie kół zalecają sprawdzić dokręcenie śrub-nakrętek po mniej więcej 100 kilometrach, z powietrza się to nie wzięło jak widać na zdjęciach. Tylko musiało to tłuc i bić na kierownicy dłuższy czas więc dziwne ze pani się nie zainteresowała tylko parła do przodu.

  9. Fajnie że mamy tylu mechaników na forum. A do tego takich którzy z kilku zdjęć wiedzą wszystko o aucie i jego historii. Ja gdy opowiadam przez telefon o awarii i wysyłam foto, mechanik zawsze mówi przyjedź. Najwyraźniej mam złego mechanika.

Z kraju