Wczoraj w miejscowości Otylin doszło do tragicznego w skutkach wypadku drogowego. Nie żyje młody mężczyzna, którego audi wypadło z drogi i dachowało na przydrożnym polu.
Zaraz poczytamy teksty typu: „Przynajmniej miał pierwszeństwo”. „Święta Krowa”, „Ameba”.
Kajfasz
Młody człowiek zginął za swoje ideały, a Ty sobie kpisz. Wstyd.
Słuchaczka radia co ma wieprzową twarz
20-latek na łuku drogi stracił panowanie nad pojazdem – Bóg tak chciał… jest wina, jest kara.
Franio
Policjanci powinni chodzić po gimnazjach, by przyszłym wiejskim rajdowcom rozdawać: kalendarze albo termometry. Zaraz wyczytamy, że to wina drogowców, że w styczniu jest zima, a zimą może być występować oblodzenie jezdni.
Cieee chorobaaaa !!!
Czytali ? Na łuku drogi stracił panowanie nad pojazdem – jazda samochodem to nie zabawa resorakiem na domowym stole, „cza umić”.
Zwłaszcza myśleć.
Jasny Gwint !!!
I pamiętajcie – każdemu sie może zdarzyć (myślenie też).
Franio
Niektórzy piszę, że zdarza się nawet najlepszym. Ja bym to doprecyzował, że: „zdarza się tylko najlepszym”.
Pan Anioł Cieć
Jak to sie mgło stać ?! Tyle razy wchodził w ten zakręt „setą”, aż tu, kurde, tylko ciut podmarzło i „osiemdziesątką” jakoś nie wyszło…
kaczafi
Z tego co zrozumiałem nie trafił w żadne przydrożne drzewo a i tak zginął. Gdzie Ci ludzie tak się spieszą. Audi to porządna fura, musiał zdrowo cisnąć + nie mieć pasów. No dobra mógł też mieć pecha, ale zginąć na małej wiejskiej drodze w szczerym polu to trzeba się postarać. Mimo wszystko żal człowieka, miał całe życie przed sobą o ile wcześniej nie dopadłby go covid lub „zmarł nagle”
Franio
Mnie też trudno uwierzyć, że tak od razu się zabił, musiał mieć chyba jakieś choroby współistniejące, np. pusty baniak.
Kajfasz
Fakt, iż młodego człowieka jednak nie zabiło drzewo może u bardzo wielu wywoływać dyskomfort.
war 321
predkosc pasy mial zapiete?
sebix
Zuch chłopak. Drzewa nie było, słupa nie było, a i tak sobie poradził…I nawet mandatu nie dostanie.
Bezmajtek.
Chyba nawet i poduszek nie było, To jak stary trup może być bezpieczny?. Sama konserwa nie uratuje życia.
Skutek nowych przepisów.
Audi zabiło młodego człowieka. Znowu Niemcy
Zaraz poczytamy teksty typu: „Przynajmniej miał pierwszeństwo”. „Święta Krowa”, „Ameba”.
Młody człowiek zginął za swoje ideały, a Ty sobie kpisz. Wstyd.
20-latek na łuku drogi stracił panowanie nad pojazdem – Bóg tak chciał… jest wina, jest kara.
Policjanci powinni chodzić po gimnazjach, by przyszłym wiejskim rajdowcom rozdawać: kalendarze albo termometry. Zaraz wyczytamy, że to wina drogowców, że w styczniu jest zima, a zimą może być występować oblodzenie jezdni.
Czytali ? Na łuku drogi stracił panowanie nad pojazdem – jazda samochodem to nie zabawa resorakiem na domowym stole, „cza umić”.
Zwłaszcza myśleć.
I pamiętajcie – każdemu sie może zdarzyć (myślenie też).
Niektórzy piszę, że zdarza się nawet najlepszym. Ja bym to doprecyzował, że: „zdarza się tylko najlepszym”.
Jak to sie mgło stać ?! Tyle razy wchodził w ten zakręt „setą”, aż tu, kurde, tylko ciut podmarzło i „osiemdziesątką” jakoś nie wyszło…
Z tego co zrozumiałem nie trafił w żadne przydrożne drzewo a i tak zginął. Gdzie Ci ludzie tak się spieszą. Audi to porządna fura, musiał zdrowo cisnąć + nie mieć pasów. No dobra mógł też mieć pecha, ale zginąć na małej wiejskiej drodze w szczerym polu to trzeba się postarać. Mimo wszystko żal człowieka, miał całe życie przed sobą o ile wcześniej nie dopadłby go covid lub „zmarł nagle”
Mnie też trudno uwierzyć, że tak od razu się zabił, musiał mieć chyba jakieś choroby współistniejące, np. pusty baniak.
Fakt, iż młodego człowieka jednak nie zabiło drzewo może u bardzo wielu wywoływać dyskomfort.
predkosc pasy mial zapiete?
Zuch chłopak. Drzewa nie było, słupa nie było, a i tak sobie poradził…I nawet mandatu nie dostanie.
Chyba nawet i poduszek nie było, To jak stary trup może być bezpieczny?. Sama konserwa nie uratuje życia.