Archeolodzy przekopują kolejne miejsce na górkach czechowskich. Szukają miejsc pochówku (zdjęcia)
08:32 17-05-2022
W poniedziałek Instytut Pamięci Narodowej rozpoczął kolejne prace na terenie górek czechowskich. Mają one na celu sprawdzenie, czy we wskazanej lokalizacji znajdują się szczątki ofiar II wojny światowej. W tym przypadku chodzi o osoby, które zginęły w wyniku egzekucji, jakie miały być przeprowadzane w okresie niemieckiej okupacji.
Jak wyjaśnia dr Artur Piekarz, naczelnik Oddziałowego Biura Poszukiwań i Identyfikacji IPN w Lublinie, tym razem historycy skupili się na rozwidleniu wąwozów. Główną osią poszukiwań są relacje i informacje przekazane przez społeczników, a także raport pułkownika Rudolfa Ostrzyńskiego, który w latach 70 i 80 prowadził na tym terenie wizje lokalne, spotykał się również ze świadkami tych wydarzeń.
– Na podstawie zebranych relacji i materiałów udało mu się w przybliżeniu ustalić gdzie znajdowały miejsca ekshumacji przeprowadzonych w latach 1947-48. Z raportu wynika, że przynajmniej w jednym z miejsc te ekshumacje nie zostały przeprowadzone prawidłowo, lub też częściowo. Dlatego też chcemy sprawdzić te miejsca, które zostały oznaczone na mapach przez pułkownika – dodaje dr Artur Piekarz.
Prace w tym miejscu potrwają do piątku 20 maja. Obejmują one niewielki obszar wąwozu i polegają na usunięciu górnej części gleby za pomocą ciężkiego sprzętu. Następnie naukowcy mają dokładnie sprawdzić grunt pod kątem ewentualnych anomalii w jego strukturze. Kiedy te zostaną zauważone, archeolodzy przystąpią do dokładnego przeszukania danego miejsca.
Na ten rok zaplanowano jeszcze jeden etap tego typu prac na górkach czechowskich. Jednak jego realizacja może być utrudniona ze względu na bardzo dużo prac, jakie w tym roku mają zostać przeprowadzone na Lubelszczyźnie, jak też w innych miejscach kraju.
– Do tej pory przeprowadziliśmy trzy etapy badań, w ich trakcie nie udało się ujawnić żadnych śladów po mogiłach – dodaje dr Artur Piekarz.
(fot. IPN)
Co się odwlecze to nie uciecze, ale jak długo te ekooszołomy, obrońcy zieleni, archeolodzy i inne palanty będą blokować inwestycje? Wiem, że ich czas się skończy hahaha
Jak długo patodeweloper będzie pchał niszczenie resztek zieleni?
Taka prawda, że i niech sobie 50 lat tam saperką grzebią w ziemi, mi tam do nowych bloków się nie śpieszy.
jest mnóstwo ziemi dookoła Lublina, z dobrym dojazdem, gdzie można nawet od zera zbudować duże osiedle z kompletną infrastrukturą – i będą chętni na zakup. dlaczego deweloperzy tak sobie upodobali strategię zabudowania każdego wolnego metra ziemi w mieście?
kiedyś myślałem o archeologach w kategorii Indiany Jonesa i Lary Croft. przygody, podróże po świecie, starożytne mapy. a tu jakiś koleś w kamizelce i kasku zamawia koparkę, stoi obok i się przygląda – ziemia, czy nie ziemia.
Ehh te społeczniaki.
To będzie w końcu ten Ogór Zoologiczny w Lublinie czy nie?
Górki Czechowskie są wyśmienitym miejscem na tego typu Inwestycję.