Antyterroryści pobili się przed barem z żołnierzem i cywilem. Byli pod wpływem alkoholu

Prokuratura Rejonowa w Zamościu prowadzi czynności w sprawie bójki, jaka miała miejsce przed jednym z barów na zamojskim Starym Mieście. Do zdarzenia doszło pod koniec marca, jednak dopiero teraz wyszły na jaw jego szczegóły. Wszystko zaczęło się od tego, kiedy operator miejskiego monitoringu dostrzegł szarpaninę kilku osób przed wejściem do lokalu. O wszystkim powiadomiona została policja. W międzyczasie awantura przerodziła się w wymianę ciosów.

Jak się okazało, wśród uczestników bójki było czterech funkcjonariuszy policji z Samodzielnego Pododdziału Kontrterrorystycznego z Wrocławia oraz osoba cywilna. Badanie alkomatem wykazało, że znajdowali się oni pod wpływem alkoholu. Szósty z mężczyzn oddalił się z miejsca zdarzenia. Po pewnym czasie również i on został zatrzymany. Okazało się, że jest żołnierzem.

Jak podkreślają śledczy, antyterroryści byli po służbie, jednak rano mieli znów ją podjąć. Wizyta funkcjonariuszy ze Śląska w Zamościu nie była przypadkowa. Przyjechali oni Lubelszczyznę, aby nadzorować bezpieczeństwo na przejściu granicznym. Kiedy ich służba dobiegła końca postanowili odwiedzić Zamość. Tam wstąpili do baru. Co jednak było przyczyną konfliktu między mężczyznami, prokuratura nie chce zdradzać.

Uczestnikom przedstawione zostały zarzuty udziału w bójce. Grozi im do trzech lat pozbawienia wolności. Jeżeli chodzi o funkcjonariuszy, to choć byli oni poza służbą, to jednak mogą zostać również wydaleni z policji.

(fot. lublin112/zdjęcie ilustracyjne)