Czwartek, 28 marca 202428/03/2024
690 680 960
690 680 960

„Amerykański żołnierz” obiecał przesłać walizki z 320 milionami złotych. Kobieta nigdy ich nie zobaczyła

Poznany przez Internet znajomy podawał się za „amerykańskiego żołnierza” przebywającego w Syrii i obiecywał przesłanie do Polski walizek z pieniędzmi. 51-latka z powiatu opolskiego uwierzyła mu i przelała oszustowi 21 tys. złotych na koszty związane z przewozem tak sporej gotówki.

Do mieszkanki powiatu opolskiego, za pośrednictwem portalu społecznościowego, odezwał się fałszywy amerykański żołnierz. Wkrótce pomiędzy znajomymi nawiązały się długie rozmowy, w trakcie których rozmówca zwierzał się 51-latce z gminy Wilków z różnych swoich zamierzeń i problemów. Pisał kobiecie między innymi, że posiada ulokowane pieniądze, które musi zabrać i umieścić w bezpiecznym miejscu.

– Z korespondencji wynikało, że „żołnierz” uznał rozmówczynię za osobę godną zaufania, poprosił zatem kobietę o przechowanie jego pieniędzy do czasu, kiedy on sam przyjedzie do Polski po powrocie z misji. 51 latka zgodziła się na pieczę nad finansami „żołnierza”. Z rozmówcą kobieta umówiła się w ten sposób, że prześle na jej adres zapakowane w walizki pieniądze w kwocie 320 milionów złotych – relacjonuje aspirant sztabowy Edyta Żur z opolskiej Policji.

Jak się jednak wkrótce okazało, otrzymanie cennej przesyłki nie było proste gdyż wymagało dokonania związanych z przesyłką opłat. Uspokajana przez „żołnierza” mieszkanka gminy Wilków szacując, iż wartość sejfu wielokrotnie przewyższy wkłady, bez wahania uregulowała należności. Nie przewidziała jednak tego, że konieczne będzie dokonanie takiej opłaty wielokrotnie.

Łącznie uregulowanie należności kosztowało 51-latkę kwotę 21 tysięcy złotych, na którą przeznaczyła wszystkie swoje oszczędności. Kiedy jednak okazało się, że kobieta nie mogąc uiścić kolejnej opłaty straciła swoje pieniądze, zrozumiała, że padła ofiarą bezwzględnego oszusta i powiadomiła policję.

(fot. pixabay.com)

29 komentarzy

  1. elektorat chyżego rója

  2. Dlaczego oszustwo? Może jeszcze te walizki z pieniędzy dotrą.
    Ładnie tak oczerniać amerykańskiego żołnierza?

  3. Pewnie jej woda z Wisły zwarcie zrobiła.

  4. Prosta zasada wynikająca że „ja” będę miała lepszego niż moje „somsiadki” i „koleżanki”. Czemu najlepiej sprzedające się książki to romanse białej kobiety ze śniadym szejkiem lub wstaw sobie co tam chcesz – niepotrzebne skreślić (milioner, miliarder). Zauważcie że nigdy nie ma tam pracownika zakładów oczyszczania, szambiarza czy też woźnego. Zwykła hipergamia. Ona już była związana emocjanoalnie z tym człowiekiem i pieniędzmi. Nawet jakby stało nad nią 100 osób i mówili że to kłamstwo nie uwierzyła by bo wykreowała sobie już świat z tym „człowiekiem” i jego myljonami.

  5. Gdyby obiecał jej złoty pył z księżyca, to dosłałaby mu jeszcze 10 tysięcy.

  6. Zachłanny powiślok.

  7. Moze w bilonie odłożył i teraz walizki dopiero kompletuje. Cierpliwości.

  8. Za małą skrzynkę na listy miała i się nie zmieściło. Tak to na pewno by doszły te walizki. Co za pech.

  9. Jak obiecał, to na pewno wyśle. Niech czeka.
    O naiwności.

  10. Miała szczęście że nie obiecał 600 mil. bo straciła by 40 tys. zł. No cóż , myślała że kryzys ją ominie , a pogrążyła się nim bardziej . A ile śmiechu we wsi .

Z kraju