Środa, 24 kwietnia 202424/04/2024
690 680 960
690 680 960

Al. Solidarności: Doprowadził do zderzenia z motocyklem i odjechał. Jedna osoba ranna

W piątek po południu w Lublinie doszło do wypadku drogowego z udziałem motocyklisty. Ranny mężczyzna trafił do szpitala.

Do zdarzenia doszło w piątek około godziny 12:30 w rejonie skrzyżowania al. Sikorskiego z al. Solidarności. Mężczyzna kierujący motocyklem, jadąc od strony Warszawy zderzył się z naczepą ciężarówki skręcającej z al. Solidarności, w lewo w al. Sikorskiego.

Po zderzeniu kierujący ciężarówką nie zatrzymał się i odjechał w stronę al. Kraśnickiej. Przypadkowy świadek widząc całe zdarzenie, zawrócił autem i ruszył w pościg. Dogonił kierowcę ciężarówki na ul. Nałęczowskiej i tam go zatrzymał.

W tym samym czasie w rejonie wypadku interweniowała straż pożarna, pogotowie ratunkowe i policja. Kierujący motocyklem 34-latek z obrażeniami ciała został przetransportowany do szpitala.

Jak wstępnie ustalono kierowca ciężarówki skręcając w stronę al. Sikorskiego nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu kierowcy jednośladu doprowadzając do zderzenia. Na miejscu pracują funkcjonariusze lubelskiej drogówki, którzy ustalają wszystkie okoliczności wypadku.

W rejonie zdarzenia są spore utrudnienia w ruchu. Nieprzejezdny jest jeden pas w kierunku Zamościa oraz jeden pas do skrętu w al. Sikorskiego. Podróżujący komunikacją miejską muszą liczyć się z opóźnieniami w kursowaniu autobusów. Na miejscu są pracownicy Nadzoru Ruchu MPK.

Utrudnienia mogą potrwać do godziny 14:30.

Informację o wypadku otrzymaliśmy od naszych Czytelników – Dziękujemy!

Al. Solidarności: Doprowadził do zderzenia z motocyklem i odjechał. Jedna osoba ranna
Al. Solidarności: Doprowadził do zderzenia z motocyklem i odjechał. Jedna osoba ranna

2015-03-06 13:27:42
(fot. lublin112.pl)

53 komentarze

  1. Nie lubię motocyklistów. Generalnie jeżdza szybko, przepychają się i łamią przepisy. Ale bez jaj. Klasyczne wymuszenie, o czym tu dyskutować. Pajac stwierdził że duży może wiecej. Zabrać prawko i niech ulice zamiata skoro jezdzić nie potrafi. Mam nadzieje że chłopak z moto szybko dojdzie do siebie.

  2. A ktory sie wpieprzyl na czerwonym? Wystarxzy wyjasnic ta kwestie i wszystko bedzie jasne

    • Tam jest zielone dla dwóch kierunków ruchu. Tylko skręcający przed skrętem powinni się upewnić, że nie wymuszają pierwszeństwa. Tylko jadący na wprost (na Warszawę lub Zamość) mają pierwszeństwo, skręcający w lewo (na Rzeszów i w Ducha) muszą wpierw ustąpić jadącym na wprost przeciwną nitką.
      Nic nie trzeba wyjaśniać, wymusił kierowca ciężarówki, pierwszeństwo miał motocyklista.
      Dywagacje na temat prędkości motocykla niech lepiej prowadzą osoby, które hamowały kiedyś na chłodnej i lekko wilgotnej nawierzchni motocyklem (bo ci wiedzą, że droga hamowania motocykla jest w takich warunkach dużo dłuższa niż samochodu).

      • Tyle że zielone w kierunku Warszawy jest dużo dłuższe niż w kierunku centrum, więc nie bądź taki pewny, że obaj mieli zielone. Poza tym jak jest chłodna i lekko wilgotna nawierzchnia to się jeździ odpowiednio wolniej, tak?

      • Tirowiec powinien dostać solidny wyrok za ucieczkę z miejsca wypadku, a motocyklista powinien stracić prawko o ile okaże się, że znacznie przekroczył prędkość i w chwili gdy ciężarówka ruszała był tylko czarnym punktem na horyzoncie. Tak jak ten co się kiedyś zabił na Lipowej, a konsekwencję poniosła niewinna kobieta.

  3. Tir łamał sie w lewo mógł nie widzieć w lusterku że coś sie od niego odbiło, a jeśli widział i uciekł to zacny z niego osioł. A jeszcze jedna uwaga dla motocyklistów miejcie mniej zaufania dla kierowców powyżej kat. B1 nam jeszcze daleko do bezpiecznych dróg i skrzyżowań, niezabieganych czy napalonych kierowców od tych na rowerach w górę…

  4. roweramikur..a lbo na hulajnogach!!!!!

  5. Kierowca motocykla nie jechał szybko 70 może 90, miał włączone światła. Tir po prostu nagle ruszył tak jak by motocykla nie widział i wjechał na skrzyżwanie. Po zderzeniu pojechał dalej. Stałem na czerwonym 25 metrów od zderzenia. Ewidetna wina kierowcy tira, motocykl nie miał szans.

  6. ku waszej informacji, sqr… nie dość że wymusił, to jeszcze po nim przejechał i odjechał z miejsca zdarzenia.

  7. Dokładnie! Przejechał po nim i uciekł… Jakby ten drań się zatrzymał zamiast uciekać, to nie przejechałby po nim. Byłaby tylko stłuczka i jakieś niezbyt groźne stłuczenia… A tak chłopak leży w szpitalu ze złamanym kręgosłupem. Wiem, bo to mój znajomy… bardzo porządny chłopak.

  8. Ledwie przeczytalam nagłówek a już znalam treść częsci komentarzy..Ile jechał motocyklista…bo to oczywiscie z góry przesądzone że ile fabryka dala…Otóż nie moi mili,może warto czasem przystopować ze zlośliwościami?Chlopak ma poważne obrażenia bo jakiś bydlak wjechał w niego,bo zamiast udzielić mu pomocy przejechal po nim…Szacun dla gościa ktory drania gonił…Motocykliście zdrówka..a temu bydlakowi zabrać prawko i ukarac ile sie da!

Z kraju