Czwartek, 28 marca 202428/03/2024
690 680 960
690 680 960

73-latek stracił ponad 185 tys. złotych. Myślał, że zarobi na akcjach koncernu naftowego Orlen

Niestety oszuści nadal bardzo dobrze mają się na takich portalach, jak Facebook i okradają konta osób, które zmanipulowane nieprawdziwą atrakcyjną ofertą inwestycji, instalują na swoich urządzeniach programy do zdalnej obsługi. W tej sposób 73-latek z powiatu zamojskiego stracił ponad 185 tys. złotych.

73-latek z powiatu zamojskiego pod koniec czerwca tego roku przeglądając Internet znalazł ogłoszenie o możliwości zainwestowania w akcje działającej na rynku giełdowym spółki. Wypełnił formularz zgłoszeniowy podając swoje dane wraz z numerem telefonu. Po kilku dniach skontaktowała się z nim kobieta, rzekomy pracownik tej firmy i przedstawiła techniczny sposób inwestowania.

73-latek, aby rozpocząć inwestowanie musiał przelać na wskazane przez kobietę konto 900 złotych. Tak też zrobił. Powiedziała także, że do obsługi inwestycji 73-latka został przypisany analityk, który niebawem się z nim skontaktuje.

Po kilku dniach odezwał się analityk. Przekazał pokrzywdzonemu techniczne zasady obsługi programu do inwestowania. Polecił, aby na komputerze zainstalował i uruchomił program anydesk do zdalnej obsługi pulpitu. Kolejnym krokiem było zalogowanie się do bankowości internetowej. 73-latek wykonał te polecenia.

Następnego dnia ponownie zadzwoniła kobieta, z którą rozmawiał na początku. Poinformowała go, że przez pomyłkę dokonała niewłaściwego przelewu, chce dokończyć transakcję jednak nie może ponieważ rachunek bankowy jest zablokowany. Poprosiła wiec o odblokowanie dostępu do konta. 73-latek zadzwonił na infolinie banku i odblokował dostęp. Wtedy też zauważył, że na jego rachunku nie ma pieniędzy.

Oszczędności zniknęły także z subkonta walutowego. Zdenerwowany w czasie kolejnej rozmowy z kobietą zażądał zwrotu pieniędzy. Kobieta uspakajając 73-latka wyjaśniła, że właśnie w tym celu dzwoni, aby zwrócić pobrane przez pomyłkę pieniądze. Poleciła pokrzywdzonemu, aby ponownie zalogował się do aplikacji anydesk oraz do bankowości elektronicznej. 73-latek spełnił jej prośby. Po tym pieniądze miały wrócić na rachunki pokrzywdzonego. Tak się jednak nie stało. 73-latek stracił wszystkie oszczędności na łączną kwotę ponad 185 000 złotych. Pokrzywdzony w banku zablokował rachunek i o oszustwie zawiadomił policjantów.

Koncern Orlen przestrzega przed oszustami

Fałszywe ogłoszenia gwarantujące rzekome bardzo wysokie i pewne zyski pojawiają się przede wszystkim na portalach Facebook, YouTube, licznych stronach internetowych, w mailingach, esemesach czy reklamach internetowych. Fałszywe ogłoszenia zachęcają najczęściej do inwestowania w akcje spółek Grupy ORLEN oraz projekty inwestycyjne prowadzone przez Grupę. Ogłoszenia te wykorzystują bezprawnie nazwę i znaki firmowe instytucji państwowych, spółek skarbu państwa czy wizerunki powiązanych z nimi osób.

Przypominamy: PKN ORLEN zachęca do inwestowania wyłącznie przez swoje oficjalne kanały, takie jak: orlen.pl, orlenwportfelu.pl lub oficjalne profile w mediach społecznościowych.

Poniżej przedstawiliśmy, czym charakteryzuje się phishing w Internecie, czyli próba podszycia się pod inną firmę w celu wyłudzenia pieniędzy.

1. Zdjęcia profilowe często przedstawiają przerobione logo PKN ORLEN lub innych spółek skarbu państwa. Wykorzystywane są też w grafikach postów czy w reklamach.
2. Należy zwracać uwagę na podejrzane nazwy profili, z których pochodzą posty. W przykładowej grafice przedstawiają nazwę zbliżoną do PKN ORLEN. Dobrym sposobem na weryfikację prawdziwości profilu jest także sprawdzenie liczby obserwujących. Jeśli jest niewielka, może to oznaczać, że strona tylko podszywa się pod daną firmę.
3. Teksty postów zawierają nieprawdziwe informacje o rzekomych inwestycjach i aktywach Grupy ORLEN czy innych spółek skarbu państwa. Mogą zawierać także błędy językowe.
4. Grafiki umieszczone w postach to często fotomontaże, którymi PKN ORLEN nie posługuje się w swojej komunikacji. Na zdjęciach można też zobaczyć sylwetki polityków, sportowców czy członków zarządów spółek skarbu państwa.
5. Na grafikach mogą występować różne kolory tekstów, których PKN ORLEN nie używa w swojej komunikacji.
6. Posty prowadzą do stron, które w żaden sposób nie są powiązane z PKN ORLEN lub licencjonowanymi domami maklerskimi.
7. Pod postami, które zawierają nieprawdziwe informacje może występować duża liczba negatywnych reakcji oraz mała liczba komentarzy, co może świadczyć o ukrywaniu komentarzy osób, które próbują ostrzec innych przed oszustwem.

Zobacz więcej przykładów oszustw

(fot. wideo Orlen)

32 komentarze

  1. Dziadek…tyle kasy …przecież rentki są takie małe….?wcale mi go nie szkoda

  2. Znowu toż tyle się pisze a te barany inaczej nie nazwę dalej instalują jakieś programiki a potem płaczą w mediach że ich okradli i dobrze wcale mi takich nie szkoda banda cymbałów

  3. Dlaczek co raz piszecie „73-latek” zamiast baran???

  4. Przynajmniej nie oddał rydzykowi xD

  5. Przykra sprawa ale pisowskich głupków nie ma co żałować.

  6. Dziadek miał fantazję i pieniądze.

  7. Moją znajomą też okradli ale to na 4 tyś. złotych dokładnie ta sama stronka. Ja nie wiem dlaczego jest aż taki wolny dostęp do interentu oszuści to po prostu wykorzystują. Szkoda tego Pana , ale gdzie jest jakaś edukacja starszych osób o takich stronach reklamach i wgl. Podobno te osoby mają wschodni akcent jak mówiła znajoma. Mam nadziej że wszyscy pokrzywdzenie odzyskają pieniądze.

    • Szkolenie takich osób powinno odbywać się kościołach na każdej mszy, a nie pi… nie o aborcjach, polityce.

  8. Szkoda dziadka i tych 178 tys., bo jakby taką kasę wrzucił na jakąś roczną lokatę, to po roku miałby już naprawdę konkretny grosz.

  9. Skąd te dziadki mają tyle kasy i skąd oszuści wiedzą, do których się zgłosić?

  10. A co robi np. PKN Orlen, żeby takie reklamy w pewnych portalach się nie pojawiały? Nie zależy im na resztkach dobrego imienia?

Z kraju