Czwartek, 28 marca 202428/03/2024
690 680 960
690 680 960

Od 6 lat rowerem przemierza świat. Japończyk dojechał na Lubelszczyznę

Rower, namiot, części zamienne i podstawowe przedmioty pomagające przeżyć w każdych warunkach – to wyposażenie Hiromu Jimbo, który od lat przemierza świat na rowerze. Japończyk dotarł do naszego regionu.

Nie straszne mu ani afrykańskie upały czy też panujące obecnie w naszym kraju siarczyste mrozy. Od ponad sześciu lat Japończyk Hiromu Jimbo przemierza świat mając przy sobie tylko podstawowe przedmioty: namiot, części zamienne do roweru, komplet kluczy, garnek, patelnię, i kilka sztuk ubrań. Kilkanaście dni temu z Litwy dotarł do Polski, teraz przejeżdża przez województwo lubelskie.

W spartańskich warunkach spędza mroźne noce pod namiotem, rozkłada go w przypadkowych osłoniętych od wiatru miejscach, czy to w pobliżu opuszczonych budynków, czy też na stacji paliw, jak to miało miejsce w Radzyniu Podlaskim. Wczoraj wyruszył w drogę do Lublina, dzisiaj chce dotrzeć do Kazimierza Dolnego, skąd po zwiedzaniu miasteczka i noclegu ma ruszyć w dalszą drogę po naszym kraju. Bardzo się śpieszy, gdyż dostał wizę tylko na 90 dni i w tym czasie zamierza odwiedzić jak najwięcej krajów znajdujących się w strefie Schengen.

Hiromu Jimbo w drogę ku nieznanemu wyruszył w maju 2009 roku, zamierzając rowerem objechać cały świat. Zainspirował się wyczynem innego z Japończyków, Tatsu Sakamoto, a dokładnie wydaną przez niego książką opisującą jego przygody podczas podobnej podróży. Rzucił pracę w biurze podróży, ku sprzeciwom rodziców oraz narzeczonej pozostawił wszystko za sobą a sam postanowił przeżyć podróż życia.

Wyruszył ze Stambułu, później przez Gibraltar dotarł do Afryki. Od tamtej pory kontynent po kontynencie odwiedza kolejne kraje, by poznać ich kulturę oraz mieszkańców. Europa jest kolejnym etapem jego podróży. Rozpoczął go w Indiach 18 miesięcy temu. Od tamtej pory dzień po dniu, kilometr po kilometrze, nie zważając na pogodę jedzie przed siebie, ku kolejnym ciekawym zakątkom, których zwiedzić chce jak najwięcej.

Od 6 lat rowerem przemierza świat. Japończyk dojechał na Lubelszczyznę
Od 6 lat rowerem przemierza świat. Japończyk dojechał na Lubelszczyznę

(fot. Hiromu Jimbo)
2016-01-17 12:07:43

19 komentarzy

  1. wizy do szengen , merkel wpuscila tam ponad milion afrykanczykow bez zadnej wizy a niektorzy wogule nie sa zarejestrowani 😛

  2. Są jeszcze ludzie na świecie, dla których liczy się coś więcej niż pieniądze – przygoda, poznawanie innych kultur. Pieniądze to rzecz nabyta, raz się je ma a raz nie. A wspomnień nikt nam nie zabierze.
    Pełen szacunek dla tego Pana.

  3. Podziwiam zapał,upór a w szczególności jego chęci i kondycję.Ale najbardziej to że zobaczy sam cały świat czym wzbogaci się co jest nie dane dla nas wszystkich.Niech z naszego Kraju wyniesie pozytywne wrażenia pomimo warunków atmosferycznych jakie panują.Panie Hiromu Jimbo życzę wytrwałości,zdrowia oraz samej przyjemności.

Z kraju