40-latka straciła przytomność, pomoc wezwał jej 7-letni syn
11:15 14-07-2021
Do zdarzenia doszło we wtorek w jednym z domów na terenie powiatu parczewskiego. Około godziny 20 kilkuletni chłopiec zauważył, że jego mama zemdlała i straciła przytomność. 7-latek wziął telefon komórkowy i wybrał numer alarmowy 112. W tym czasie jego 12-letnia siostra zaopiekowała się mamą do czasu przybycia służb ratunkowych.
Chłopiec przekazał dyspozytorowi numeru alarmowego 112, że jego mama zemdlała i podał adres mieszkania. Na miejscu interweniował zespół ratownictwa medycznego oraz policjanci. Kobieta trafiła pod opiekę ratowników medycznych, zaś dziećmi zaopiekował się ojciec, który w chwili tego zdarzenia, był w pracy.
Dzięki szybkiej pomocy i współpracy służb, kobieta otrzymała niezbędną pomoc, a dzieci trafiły pod opiekę ojca. Kluczowe było w tym przypadku zachowanie 7-latka, który doskonale rozpoznał sytuację i zadzwonił na numer alarmowy, jak również 12-latki, która w takiej sytuacji zachowała „zimną krew”. Ta historia pokazuje, że warto uczyć dzieci udzielania pierwszej pomocy i wzywania służb ratunkowych.
(fot. lublin112.pl – ilustracyjne)
która to była dawka ?
Ty już się taki urodziłeś, czy jak byłeś dzieckiem, to się mamie nad betonowym chodnikiem z kocyka wyślizgnąłeś?
Tego nie dowiemy się z mediów. Nawet sąsiedzi i najbliższa rodzina będą bali się postawić taką tezę!
Brawa dla rodziców, mają wspaniałe dzieci.
super dzieciaki
Wielkie brawa dla dzieci za przytomność umysłu i wiedzę z podstaw ratownictwa, a także gratulacje dla rodziców!
Pogratulować dzieci, brawo.
Większość młodzieńców w tym wieku to jedyne co potrafi to włączyć grę.
Pozdrawiam.
Super dzieci, jestem dumna z Was