Czwartek, 28 marca 202428/03/2024
690 680 960
690 680 960

23 zarzuty dla szkolnej sekretarki, która handlowała narkotykami

Prokuratura Rejonowa w Radzyniu Podlaskim zakończyła śledztwo w sprawie Doroty P., którą po pościgu zatrzymano w kwietniu ub. roku. Kobieta odpowie za posiadanie i udzielanie narkotyków.

Zakończyło się śledztwo w sprawie 25-letniej Doroty P., byłej już sekretarki z Zespołu Szkół nr 3 w Łukowie. Prokuratura Rejonowa w Radzyniu Podlaskim skierowała do sądu akt oskarżenia, w którym śledczy przedstawili kobiecie łącznie 23 zarzuty. Chodzi o posiadanie oraz udzielanie narkotyków, których oskarżona miała się dopuścić w latach 2014-2015. Wraz z nią, na ławie oskarżonych zasiądzie jeszcze 11 innych osób. Wszyscy mieli zajmować się tym samym, czyli sprzedażą narkotyków. Jeden z oskarżonych usłyszał 60 zarzutów.

O kobiecie zrobiło się głośno na początku kwietnia ub.roku. Wtedy to w Łukowie policjanci usiłowali zatrzymać do kontroli auto, którym poruszała się 25-latka. Wiedzieli, że może posiadać przy sobie narkotyki. Jednak gdy dostrzegła ona usiłujących ją zatrzymać funkcjonariuszy, staranowała policyjny radiowóz i zaczęła uciekać. Po kilkuminutowym pościgu została jednak zatrzymana. W trakcie przeszukania policjanci ujawnili przy niej ponad 60 gramów amfetaminy.

Później okazało się, że oprócz tego że zatrzymana pracuje w szkole, to ma bliskie rodzinne powiązania z jednym z łukowskich urzędów. Jest córką radnej w Radzie Gminy Radzyń Podlaski a także kuzynką starosty łukowskiego. Ten w wydanym przez siebie oświadczeniu zapewnił, iż nigdy nie wpływał na zatrudnienie ani Doroty P. ani też innych pracowników w Zespole Szkół nr 3 w Łukowie. Dodał również, że nie dysponował żadną wiedzą dotyczącą jakichkolwiek działań podejmowanych w przeszłości w stosunku do niej przez policję czy prokuraturę. Potępił jednocześnie zachowanie swojej kuzynki i zapewnił, że nie zamierza angażować się w tą sprawę i się z niej wyłącza.

Śledczy sprawdzali również czy Dorota P. nie zajmowała się sprzedażą narkotyków uczniom Zespołu Szkół, w którym na co dzień przebywała. To się jednak nie potwierdziło. W trakcie śledztwa kobieta przyznała się do dokonania zarzuconych jej przestępstw i złożyła wyjaśnienia. W międzyczasie okazało się, że to nie była pierwsza jej narkotykowa wpadka. Ponad pół roku wcześniej została zatrzymana z amfetaminą i marihuaną.

Dorocie P. grozi do 15 lat pozbawienia wolności.

(fot. policja)
2016-01-13 15:42:46

14 komentarzy

  1. Co rozumie się przez pojęcie udzielanie narkotyków ?

  2. Temat rzeka , dlaczego została zwolniona z aresztu i przebywa w domu ? Była również karamba za oszustwa pozyczkowe, i za to też ma wyrok w zawieszeniu. Dzięki znajomosciami dostanie najmniejsza możliwa karę. .

  3. W normalnym kraju powinna siedzieć w więzieniu. Zastanawia się czy to efekt powiązań czy latwowiernosci prokuratury że będąc na wolności nie będzie nataczyc. Ale w Polsce prawo muszą przestrzegać ci na dole a ci co są na górze oraz ich rodziny są po za prawem.

    • W czym moze mataczyc, jak zakonczone śledztwo??? I przyznala sie do winy, zastanowcie sie troche nad tym co piszecie, bo to jest bez sensu… a jakbyśmy byli w normalnym kraju to nikt by nawet sie o niej nie dowiedział, zamykaja ludzi za kg, przemyty itp. I cisza, tu normalna rodzina, coz kobieta zbladzila i afera na cala Polske…

  4. 15 za prochy a za rozbój z np. karabinem maszynowym 12… chory kraj

  5. A kuzyn owej pani, pan starosta, to z jakiej partii? Pewnikiem chłop z tradycjami, co to żywiom i broniom.

  6. Piotrek Kominiarz

    Za sprzedawanie dzieciakom prochu powinna zgnić w wiezieniu na dożywociu .Ilu dzieciakom mogła zniszczyć przez to życie.

    • Chyba Pan czytać nie umie, pisza ze nie udowodnili sprzedazy na rzecz zadnego dziecka… wiec niech gnije w wiezieniu kto inny, niech wlasnie poszukaja tych co sprzedaja te cholerne dopalacze od tego gina ludzie, a nie od amfetaminy…

  7. Gdzie fotka Doroty P? Po kiego mi fotka dragów?

Z kraju