14-latek postrzelił się z wiatrówki w nogę, trafił do szpitala
11:44 10-04-2018
W poniedziałek rano dyżurny janowskiej policji otrzymał zgłoszenie ze szpitala o chłopcu z raną postrzałową nogi.
Policjanci ustalili, że 14-letni chłopiec wziął wiatrówkę należącą do ojca i poszedł za budynki postrzelać do puszek. Zdarzenie miało miejsce na jednej z posesji w Janowie Lubelskim. Podczas ustawiania wiatrówka wystrzeliła raniąc chłopca w nogę. 14-latek trafił do szpitala.
Policjanci zabezpieczyli wiatrówkę. Do tego nieszczęśliwego wypadku doszło najprawdopodobniej pod nieobecność dorosłych domowników.
Policjanci ustalają okoliczności tego zdarzenia.
2018-04-10 11:12:51
(fot. lublin112.pl, Policja Janów Lubelski)
News dnia . Powinno być oznaczone ” PILNE „
Cyt : „Podczas ustawiania wiatrówka wystrzeliła raniąc chłopca w nogę” To jak to jest? Wiatrówka ma swój rozum i wie kiedy wystrzelić ??? Czy chłopak przypadkowo pociągnął spust powodując że ta wredna wiatrówka walnęła go w nogę ???
Dobrze,że tak się tylko stało???
Tata dumny z syna.
Ale bzdury zamieszczacie..
Miłego dnia.
Ren – dla ciebie może i bzdury, ale dla wielu to lekcja poglądowa na temat: jak zabezpieczać tego rodzaju „plujki” w przypadku posiadania głupich , pożal się Boże ” pociech”.
Trzeba im wyraźnie uzmysłowić, że nawet taką chińszczyzną należy obsługiwać w obecności bardziej rozgarniętych, dorosłych.
Bo nie wiedząc z której strony jest wylot lufy, można sobie kuku zrobić, i dobrze jak samemu sobie, a nie np. koledze, czy rodzeństwu.
Raz do roku to i wiatrówka wystrzeli. Ten 14latek strasznie ułomny musi być.
Nie wszyscy tu o tym wiedzą, ale bywały już przypadki śmierci, abo bardzo poważnych zranień przy pomocy „wydmuszek”.
A spoglądając historycznie, w broń pneumatyczną uzbrajane były całe regimenty wojsk, bo nie jest to wynalazek 18, czy 19 wieku. Taka powiedzmy dziewiętnastowieczna wiatróweczka radziła sobie z przebiciem „skalpu” dorosłego „ludzia”,na wylot.
no i dobrze gówniarzowi bo może byłoby gorzej gdyby w kogoś wycelował. A wiadomo jaki miał zamiar ?
Szkoda chłopaka. Winę i tak ponosi właściciel ,,broni” że nie zabezpieczył jej przed osobami postronnymi ,nieletnimi.
Z drugiej strony niedostateczna wiedza o zasadach bezpieczeństwa i obsługiwania się bronią, brak dostępu do broni w celu zdobycia max doświadczenia. To wszystko przyczynia się do wypadków.A Nasz rząd jest przeciwny do swobodnego dostępu do broni w porównaniu do innych bardziej cywilizowanych państw Europy.Winę też ponosi społeczeństwo które ,,bulwersuje” się na widok broni w rękach dzieci i młodzieży. (Oczywiście mówimy tu o legalnych strzelnicach i kółkach strzeleckich a nie blokowiskach czy przydomowych podwórkach ) Rodzice wolą by ich pociechy zajęły się tabletem, komórką,komputerem,grą kom. w której zabijanie i widok krwi jest ,, poprawne z ich wizją wychowania -i są bardziej bezpieczne” .
A broń jest bezpieczna jeśli znamy : zasady bezpieczeństwa
budowę i zasadę działania broni,
i dużo trenujemy.
(SWOBODNY DOSTĘP DO BRONI )- TYLKO DLA OSÓB ZDROWYCH FIZYCZNIE I PSYCHICZNIE !!!!!