Radzyńscy policjanci ustalili sprawczynię kradzieży telefonu o wartości 2800 zł. Okazała się nią 12-letnia uczennica jednej ze szkół na terenie gminy Komarówka Podlaska.
W wieku lat 13-stu podjedzie swoim BMW pod szkołę. Snobizm pani mamo!
zadziwiony
po co dziecku taka droga zabawka ? A tej co wzięła manto solidne
Michał_
2800 to on był warty kilka lat temu…
Wilo
Telefon ten był warty 2800 ale 2 lata temu, a nie teraz. Bez przesady
KierowcaZawodowy
Telefon nowy 1500 zl identyko najwieksza wersja pamieci
Mietek
Co z tej dwunastolatki wyrośnie, jak już kradnie? Na dodatek koleżance. W przyszłości pewnie przyjaciółce męża „ukradnie” bo fajny.
Przyszły mąż przyjaciółki
Oby.
Apoloniusz Pierdółko, brat Kleofasa, też Pierdółki, a mąż starej Pierdółkowej
Tak samo je telefon, męża koleżance nie podprowadzi dlatego, że fajny, a dlatego, że to jej jest bardzo potrzebny, nawet wprost niezbędny. Nic innego się nie liczy.
Młodzież takie kryteria stosuje.
Za moich czasów też się takie rzeczy w szkołach działy. Co prawda telefony były tańsze, bo to były czasy, kiedy za minutę połączenia płaciło się 3zł, ale kradzież to kradzież. Nie jest to żaden wyznacznik współczesnej młodzieży.
@
za 5 koła trzeba było tel kupić …co nie znaczy ze nie potępiam zlodziejstwa …ale jak to mówią „okazja czyni złodzieja „
Mysek
mogła jej jeszcze zabrać spódnicę za 500 i japonki za 200, albo całą garderobę z wieszaka nawet z jesionką
Tak telefon za 2800zł dla 12 latki super sprawa 😉
A za ile ma być? Jakaś nędza za 1500?
PIX i tak lepszy od twojego parcha zlozonego w chinach xiaomi
Powalilo tych rodzicow ze taki telefon gowniarze kupili, patologia. A dzieci sie przesciguja kto co ma lepszego
W wieku lat 13-stu podjedzie swoim BMW pod szkołę. Snobizm pani mamo!
po co dziecku taka droga zabawka ? A tej co wzięła manto solidne
2800 to on był warty kilka lat temu…
Telefon ten był warty 2800 ale 2 lata temu, a nie teraz. Bez przesady
Telefon nowy 1500 zl identyko najwieksza wersja pamieci
Co z tej dwunastolatki wyrośnie, jak już kradnie? Na dodatek koleżance. W przyszłości pewnie przyjaciółce męża „ukradnie” bo fajny.
Oby.
Tak samo je telefon, męża koleżance nie podprowadzi dlatego, że fajny, a dlatego, że to jej jest bardzo potrzebny, nawet wprost niezbędny. Nic innego się nie liczy.
Młodzież takie kryteria stosuje.
Za moich czasów też się takie rzeczy w szkołach działy. Co prawda telefony były tańsze, bo to były czasy, kiedy za minutę połączenia płaciło się 3zł, ale kradzież to kradzież. Nie jest to żaden wyznacznik współczesnej młodzieży.
za 5 koła trzeba było tel kupić …co nie znaczy ze nie potępiam zlodziejstwa …ale jak to mówią „okazja czyni złodzieja „
mogła jej jeszcze zabrać spódnicę za 500 i japonki za 200, albo całą garderobę z wieszaka nawet z jesionką