Czwartek, 28 marca 202428/03/2024
690 680 960
690 680 960

11-latek dwukrotnie powiadomił lubelskie służby o podłożonych bombach na terenie Lublina

Lubelscy policjanci ustalili, kto stoi za dwoma fałszywymi alarmami bombowymi na terenie miasta. Autorem telefonów okazał się 11-latek, który zrobił to dla żartów, a połączenia wykonał z telefonu matki. Wkrótce sprawa młodego „żartownisia” znajdzie swój finał w sądzie rodzinnym i nieletnich.

Na początku lipca tego roku policjanci z Lublina otrzymali dwa zgłoszenia o bombach, które miały być podłożone w galerii sztuki na terenie Lublina. Oba zgłoszenia okazały się fałszywe. W wyniku tych zgłoszeń służby wykonały szereg niepotrzebnych czynności. Za każdym razem na miejscu interweniowali policjanci, którzy dokładnie sprawdzali obiekt. W sprawie alarmów wszczęte zostało postępowanie przygotowawcze.

Kryminalni ustalili dane właścicielki telefonu. Jak się okazało, z urządzenia korzystał 11-letni syn kobiety. Chłopiec przyznał się do wykonania dwóch telefonów, które miały być żartem. W tym przypadku sprawa swój finał będzie miała w sądzie rodzinnym i nieletnich.

Policjanci przypominają, że wywołanie fałszywego alarmu bombowego stanowi przestępstwo. Oprócz konsekwencji prawnych sprawca takiego zdarzenia musi liczyć się z często wysokimi kosztami prowadzenia akcji. W przypadku nieletnich kosztami mogą zostać obciążeni rodzice. Dlatego warto, jest rozmawiać z dziećmi o konsekwencjach tego typu żartów.

(fot. lublin112.pl)

11 komentarzy

  1. Uu pupsko na wakacjach pewnie spuchnie hehe

  2. Rypcum pypcum, bęc !

    Wkrótce sprawa młodego „żartownisia” znajdzie swój finał w sądzie rodzinnym i nieletnich – mam nadzieje, że będzie go to kosztować kilka „500 plusów” i kuratora…

  3. I co mu zrobią????

  4. Dodatek czerwony pasek do świadectwa, tylko nie na papierze a na 4 literach.

  5. Nic mu nie zrobią, nie ma ukończonych 13 lat, czyli zgodnie z ustawą nie poniesie konsekwencji swojego zachowania. Jedyna nadzieja, że Rodzice wyciągną konsekwencjie wobec dzieciaka

  6. Pirat z bystrzycy

    ale muszą być starzy dumni z syna

    • Nie z****j się, jak byłem w gimnazjum po atakach na NY z 11.09.01 i wągliku to do szkoły (SP5) było mnóstwo telefonów o bombach, a raz nawet ktoś w bibliotece zostawił kopertę z białym proszkiem. „Młodość musi się wyszumić”, jak mawiał klasyk. 😉

  7. „Policjanci przypominają, że wywołanie fałszywego alarmu bombowego stanowi przestępstwo”
    A prawdziwego alarmu to już nie przestępstwo?

  8. Jeśli tak zaczyna, to jak skończy? ?

Z kraju