Czwartek, 28 marca 202428/03/2024
690 680 960
690 680 960

10-letni chłopiec postrzelony z wiatrówki

Policjanci ustalają dokładne okoliczności w jakich doszło do postrzelenia z wiatrówki 10-letniego chłopca. Dziecko z obrażeniami ciała zostało przewiezione do szpitala.

Wczoraj mundurowi otrzymali zgłoszenie, że po godzinie 17.00 do szpitala trafił chłopiec najprawdopodobniej postrzelony z wiatrówki. Dziecko zostało przywiezione do placówki medycznej przez ojca, który zabrał syna z posesji znajomych w gminie Wola Mysłowska, gdzie doszło do zdarzenia.

Według wstępnych ustaleń funkcjonariuszy, 10-latek wspólnie ze starszym bratem znalazł wiatrówkę w budynku gospodarczym. Dzieci wyszły z nią za budynek i zaczęły się bawić. Efektem tej zabawy było postrzelenie 10-latka w rękę.

Policjanci zabezpieczyli wiatrówkę, która wkrótce zostanie poddana badaniom laboratoryjnym. Obecnie śledczy ustalają między innymi w jaki sposób doszło do postrzelenia 10-latka, oraz gdzie i jak była przechowywana wiatrówka, a także czy jej właściciel prawidłowo ją zabezpieczył. Policjanci sprawdzą też, czy doszło do nieumyślnego narażenia na niebezpieczeństwo utraty zdrowia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.

(fot. Policja Lubelska)

5 komentarzy

  1. Coś ostatnio dużo do tych dzieci strzelają. Z dwa tygodnie temu był przypadek pod Rykami…

  2. Niebezpieczna zabawka. Nie dość, że strzela, to jeszcze może strzelcowi paluszki obciąć.

    • Wieśniaczka w gumofilcach na szpileczkach

      Dlatego tą, jak to uprzejmie określiłeś „zabawką”, mogą się bawić dorośli, a nie 10-letnie gnojki…
      W tym przypadku właściciel sprzętu pewnie zostanie „pociągnięty” za nieodpowiednie zabezpieczenie wiatrówki.

  3. Wieśniaczka w gumofilcach na szpileczkach

    Tych, którzy takie „zabawki” sobie lekceważą, informuję,że mimo że toto ma moc nie większą niż w garnicach 6-9 J (dżuli), to jednak gdy się trafi w czuły punkt ludzkiego ciała można bardzo poważnie zranić, albo jak to już bywało, nawet zabić.

  4. Dziwne ciągle dzieci postrzelony, a jak nie to z okien wypadają.

Z kraju