Huszcza: Nie żyje rowerzysta potrącony przez samochód osobowy AKTUALIZACJA
23:44 17-10-2014
Do tragicznego w skutkach wypadku doszło w piątek około godziny 18. w miejscowości Huszcza w gminie Łomazy. Na lokalnej drodze kierująca samochodem osobowym kobieta potrąciła rowerzystę.
Pomimo szybko udzielonej pomocy mężczyzny kierującego jednośladem nie udało się uratować. Zmarł w wyniku doznanych obrażeń ciała.
Na miejscu wypadku funkcjonariusze bialskiej drogówki ustalają okoliczności oraz przyczyny wypadku.
AKTUALIZACJA 11:00
Jak nas poinformowano, ze wstępnych ustaleń policji wynika, że rowerzysta wjechał wprost pon nadjeżdżające auto. Zjechał on ze swojego pasa do osi jezdni. Ofiarą jest 71-letni mężczyzna. Kierująca volkswagenem passatem kobieta była trzeźwa.
Większy widok mapy(fot. Biała112)
2014-10-17 23:28:45
kazdy kierowca powinien pojezdzic rowerem conajmniej tydzien na trasie lublin leczna to wtedy by sie przekonal jak jadac samochodem jakie stwarza niebezpieczenstwo i moze by sie czegos nauczyl
Nikt zdrowy na umyśle nie jeździ rowerem po tego typu trasach i do tego jeszcze po ciemku . W Polsce rowerzyści to nawet na drogi ekspresowe i autostrady się potrafią pchać – i jeszcze pretensje dlaczego kierowcy ich nie widzą i nie tolerują
ja jestem zdrowy na umysle nawet bardzo, jstem psychologiem, jezdze rowerem w nocy bo lubie jezdzic mam oswietlene przystosowane do jazdy w nocy a jak mnie nie widzicie to se kupcie okulary do jazdy w nocy na allegro
Dużo jeżdżę na rowerze i poruszam się również samochodem. W oderwaniu od tej tragedii – nie wiemy co i jak – chcę się podzielić moimi spostrzeżeniami. 1. Przejeżdżając samochodem w odległości pół metra od rowerzysty, narażasz go na potrącenie. 2. nie bluzgaj na rowerzystę który jedzie prawą stroną jezdni, ale nie bezpośrednio przy krawężniku – jeśli tak jedzie to tylko dlatego że już bardziej przy prawej się nie da, ze względu na wyboje w jezdni – często ulice tuż przy krawężniku są zdewastowane. 3. Jak widzę o zmierzchu rowerzystę, poruszającego się ulicami, ubranego w ciemne ubrania i bez jakiegokolwiek oświetlenia, aż ciarki przechodzą – potencjalny samobójca. I na koniec 4. drogi nie są zarezerwowane dla samochodów, rowerów, czy motorów. Wszyscy mamy prawo z nich korzystać i musimy nauczyć się poruszać, z poszanowaniem innych użytkowników.
nic ludzie nie wyciągają wniosków a na dworze coraz bardziej szarawo i mgliście się robi. wszystkich świętych się zbliża i znowu wysyp szczęśliwców będzie, ze nawet akcja znicz nie pomoże :/
dobrze sie dziad doigrał, je-bac rowerzystów, jak mnie shamują to zawsze w piz-de na gaz pełne obroty koło ucha tumanom… niech se jedza po poboczach głąby
skąd w tobie tyle zła łajzo dla ciebie powinni otworzyć majdanek. idz do kościoła i nawróć się.
kiedyś zarobisz w beret o jakiegoś rowerzysty to nie bedzie tak jadaczki rozdzieral.
Póki ci który gęby nie obije jak się zatrzymasz ,metalowa pompka idealnie się do tego nadaje .
jakoś mi się nie wydaje, żeby sam z siebie zjechał bo gdyby był pijany jechał by zauważalnie szlaczkiem. kobieta mogła go oślepić. skoro tam jakaś lampa się świeci to jest duże prawdopodobieństwo, że jest tam teren zabudowany więc prędkość 50km/h nie było. mi dziadka szkoda co już się sam nie obroni i współczuje rodzinie.
jak się widzi rowerzystę to można mu nie ufać i zwolnić, w końcu w nocy rowerzystów można policzyć na jednej ręce….ale ludziom się spieszy tylko jak sytuacja się odwróci to będzie szukanie winy na siłę.
Na jednej ręce to można policzy oświetlonych rowerzystów i pieszych. Zabudowany czy nie, poruszając się na jezdni rowerem powinien miec oświetlenie, a nie dwa metry przednim widać dwa odblaski z pedałów, gdy już za późno. Sam jestem rowerzystą i 20zł za podstawowe oświetlenie to nie jest dużo.
Tu jak wiemy było inaczej, może dziadka zachwiało, lata miał swoje