Piątek, 29 marca 202429/03/2024
690 680 960
690 680 960

Nie żyje mistrz Polski w golfie. Jego ciało wyłowiono z Wieprza

Pod koniec ubiegłego tygodnia, z rzeki Wieprz pod Lubartowem wyłowiono ciało mężczyzny. Okazał się nim reprezentant naszego kraju a także mistrz Polski w golfie.

W piątek służby ratunkowe zostały powiadomione, że w rzece Wieprz, na wysokości miejscowości Szczekarków w powiecie lubartowskim, znajduje się ciało mężczyzny. Po wyłowieniu zwłok przez strażaków okazało się, że mężczyzna nie żyje najprawdopodobniej od poprzedniego dnia. Sprawą zajęli się policjanci. Jak się okazało, odnalezionym mężczyzną jest 25-letni Wojciech Świniarski.

Był on jedną z bardziej znanych osób w środowisku sportowym. Od zawsze fascynował go golf i z nim związał też swoją karierę. Zaczynał kilkanaście lat temu od podawania piłek na pobliskim polu golfowym, następnie sam zaczął grać i zdobywał kolejne sukcesy. Najpierw na stopniu regionalnym, następnie ogólnopolskim, później zaś światowym. Miał zaledwie 16 lat, gdy został powołany do kadry narodowej. Dwa lata temu został mistrzem Polski w tej dyscyplinie, wielokrotnie też reprezentował nasz kraj na turniejach na całym świecie.

Obecnie nie są jeszcze znane przyczyny śmieci mężczyzny. Wstępnie śledczy podejrzewają nieszczęśliwy wypadek, ofiara miała się bowiem wybrać nad rzekę na ryby. W pobliżu znaleziono też wędki. Jednak o szczegółach będzie można mówić dopiero po otrzymaniu wyników sekcji zwłok.

(Fot. PGA Polska)
2015-08-18 17:47:22

11 komentarzy

  1. nie wiem jak to sie stało że dopiero dziś się dowiedziałem o śmierci Wojtka to straszny szok znałem tego chłopca od początku jego kariery golfowej liczne rozmowy traktowałem Wojtka w tych rozmowach jak syna zrobił wiele w życiu ale mam tą satysfakcję że może w minimalnym stopniu przyczyniłem się do tego że zrozumiał iż droga z golfem to jego najlepszy sposób na życie a uwierzcie był w tym sporcie dobry a bardzo dobry taki diament któremu dobrzy ludzie nadawali szlify chodź by Wiesio Paszkowski. Tak mi przykro przyjacielu że już sobie nie zagramy w nasz kochany golf ale może tam też mają pola pamiętaj o swoim przyjacielu i w odpowiednim momencie zarezerwuj nam tee time pogadamy pogramy niech Bóg ma Cie pod swoją opieką do zobaczenia Artur

Z kraju