Czwartek, 28 marca 202428/03/2024
690 680 960
690 680 960

Nie żyje 14-latek, który płonął wczoraj na Czubach

Lekarzom nie udało się uratować życia nastolatka, którego wczoraj zauważono gdy się palił na lubelskich Czubach. Zmarł w szpitalu.

Ustalono tożsamość osoby, którą wczoraj odnaleziono w rejonie ulicy Węglinek. Mieszkańcy jednego z okolicznych bloków usłyszeli przeraźliwy krzyk, a gdy wyjrzeli przez okno, zauważyli wybiegającego z pobliskich zarośli płonącego człowieka. Po jego ugaszeniu okazało się, że jego ciało prawie w całości jest poważnie poparzone. Został on przewieziony do szpitala przy al. Kraśnickiej a z stamtąd przetransportowany śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do Wschodniego Centrum Leczenia Oparzeń w Łęcznej. Niestety jego stan był tak poważny, że lekarze byli bezsilni i dzisiaj zmarł on w szpitalu.

Świadkowie wyjaśniali nam że była to młoda osoba, jednak stan jego ciała nie pozwalał nawet na określenie jego wieku. Funkcjonariusze podejrzewali że mógł mieć on około 20-25 lat, jednak dzisiaj okazało się, że był to 14-latek. Lekarze od samego początku tłumaczyli, że jego stan jest bardzo ciężki, miał poparzone blisko 100 procent powierzchni ciała. Ponieważ nie znana była jego tożsamość funkcjonariusze policji usiłowali odnaleźć jakiekolwiek ślady, które by pomogły ustalić kim jest poparzony. Jednak oprócz kawałka buta, niewielkiej części portfela oraz skrawków ubrań, nie udało się nic więcej zabezpieczyć.

Po południu na jednym z komisariatów zgłoszono zaginięcie 14-letniego Filipa. Nie wrócił on do domu po lekcjach, a gdy rodzice usiłowali ustalić gdzie może on się znajdować okazało się, ze tego dnia nie pojawił się w szkole. Funkcjonariusze podejrzewając że płonący człowiek to może być zaginiony 14-latek, okazali rodzicom zabezpieczone ślady, a oni potwierdzili, ze należały do ich syna.

Policjanci ustalają teraz dokładne okoliczności zdarzenia. Wstępnie przyjęto hipotezę, ze nastolatek sam oblał się łatwopalną substancją i się podpalił, jednak nie jest wykluczone że do tragedii doszło w zupełnie innych okolicznościach, bądź też ktoś mógł wpływać na jego postępowanie. W tej sprawie prowadzone jest śledztwo.

(fot. lublin112)
2014-03-11 15:00:56

13 komentarzy

  1. „Wstępnie przyjęto hipotezę, ze nastolatek sam oblał się łatwopalną substancją i się podpalił”
    W życiu… moim zdaniem po prostu chciał podpalić trawę, a że miał łatowopalne ubranie to mu się zapaliło, no ale teraz już się nie dowiemy..

    • uczeń gim24 na czubach

      a moim zdaniem niemyślisz. Filip popełnił samobójstwo polał się łatwopalną substancją i podbalił.

  2. Nie wiem czy to ma jakiś związek, ale wczoraj palił się wąwóz w kilku miejscach łączący osiedle świt i łęgi – wyglądało to jakby ktoś celowo to podpalał….

  3. Te tereny są podpalane odkąd pamiętam po parę razy w roku.. No cóż tak się kończy zabawa ogniem..

  4. Boze co za tragedia..

  5. Jeśli było to tak jak napisał w pierwszym komentarzu „ss”, to znaczyłoby, że sam sprowokował „oddelegowanie do grona aniołków”, ale jeśli przyjąć sugestię, że ktoś mu w podjęciu tej decyzji „pomógł” to jest okrutne morderstwo.
    Tak, czy inaczej: DZIECI – NIE BAWCIE SIĘ ZAPAŁKAMI. taką malutką zapałeczką możecie sobie, albo komuś zrobić spore „kuku”.

  6. Gość z Lublina

    Ja daję sobie uciąć rękę, ze to nie jest samobójstwo. Medycyna sądowa nawet mówi o tym, że jest to bardzo rzadki sposób odbierania sobie życia i dotyczy osób totalnie niezrównoważonych psychicznie. Prędzej podciąłby sobie żyły, skoczył z mostu czy wziął leki. Ponadto… samobójca lecący po pomoc? Niby co? Rozmyślił sie w trakcie? Ja w to nie wierzę. Moim zdaniem chłopiec dla zabawy podpalał trawę. Mógł nawet oblać się niechcący benzyną czy inną substancją, lub po prostu opary na niego poleciały- to wszystko. To pierwsza hipoteza jaką bym postawiła. Drugą jest zabójstwo zaś dla samobójstwa nie dałabym więcej niż 1%.

  7. Trawy nie podpalal bo to nie w jego stylu

  8. Na tyle znasz jego styl, żeby to wiedzieć?

    Na 5625 prób samobójczych:
    otrucie gazem 43 0,76%
    zażycie trucizny 22 0,39%
    środki nasenne 188 3,34%
    uszkodzenie ukł. krwionośnego 108 1,92%
    inne samookaleczenie 136 2,41%
    rzucenie się z wysokości 400 7,11%
    utopienie się 97 1,72%
    powieszenie się 4221 75,04%
    rzucenie się pod pojazd 128 2,27%
    zastrzelenie się 52 0,92%
    porażenie się prądem elektrycznym 7 0,12%
    zadanie sobie ran kłutych na szczycie głowy z przebiciem pokrywy czaszki 1 0,017%
    inne 223 3,96%

    • mama nastolatków

      Jestem matka dzieci 14 i 15 lat z tego osiedla. Strasznie mnie ta tragedia dotknęła, współczuję rodzicom. Boję się zapytac dzieci czy wiedzą o tym wypadku a zastanawiam się czy chłopiec chodzil może do gimnazjum nr 8?

Z kraju