Piątek, 19 kwietnia 202419/04/2024
690 680 960
690 680 960

Zostawiła dziecko w samochodzie i poszła na zakupy. – Przecież nic się nie stało LIST OD CZYTELNICZKI

W aucie zaparkowanym na jednym z parkingów w Lubartowie nasza czytelniczka zauważyła na przednim siedzeniu dziecko. Jak się okazało mama chłopca była na zakupach.

Co jakiś czas opinię publiczną bulwersują informacje, o osobach, które zostawiają małe dzieci w samochodach, same zaś udają się załatwiać swoje sprawy. Jest to niezwykle niebezpieczne zwłaszcza w lecie, kiedy wnętrze aut bardzo szybko się nagrzewa i stanowi to duże zagrożenie dla zdrowia oraz życia maluchów. Nie brakuje też przypadków śmierci.

O podobnym zdarzeniu poinformowała nas we wtorek nasza czytelniczka. Mianowicie pod jednym z marketów zauważyła samochód, w którym pozostawione było małe, około 2-letnie dziecko.

– Zastałam dzisiaj sytuację, w której mama poszła na zakupy pozostawiając w samochodzie śpiące dziecko. Chłopczyk znajdował się na przednim fotelu, przypięty pasami. Pobiegłam do marketu i poprosiłam panią z recepcji, by wywołała matkę tego chłopca przez mikrofon – wyjaśnia nasza czytelniczka.

Tam jednak spotkała się z odmową interwencji, słysząc, że pewnie matka dziecka niedługo wróci.

– Pobiegłam z powrotem do samochodu, dziecko już nie spało, ale matki nadal nie było widać. Minęło około 20 minut i postanowiłam więc poinformować o wszystkim służby ratunkowe. W momencie kiedy rozmawiałam z dyspozytorką nr 112, pojawiła się matka chłopca. Jakby nigdy nic stwierdziła, że przecież nic się nie stało. Co więcej, nawrzeszczała na mnie, pogroziła sądem i odjechała – dodaje nasza czytelniczka.

Rzecznik Praw Dziecka na temat pozostawiania dziecka w aucie

– Pozostawienie dziecka w zamkniętym samochodzie to bezpośrednie narażenie go na utratę zdrowia, a nawet życia – przypomina Marek Michalak Rzecznik Praw Dziecka.

Rzecznik Praw Dziecka podkreśla, że dzieci nie wolno zostawiać w samochodzie, niezależnie od pory roku. W upalne dni jest to jednak wyjątkowo nieodpowiedzialne zachowanie. Temperatura we wnętrzu samochodu potrafi wzrosnąć o 20 stopni Celsjusza w ciągu 10 minut i może być zabójcza. Rzecznik uważa, że wytłumaczeniem opiekunów nie może być fakt, iż zostawili dziecko w samochodzie zaparkowanym w cieniu.

– Naukowcy zwracają uwagę, że wystarczy zaledwie kilkanaście, a czasem tylko kilka minut w zamkniętym, przegrzanym samochodzie, żeby organizm dziecka przestał prawidłowo funkcjonować – mówi Marek Michalak.

Marek Michalak apeluje o reakcję na bezmyślność opiekunów. Przypomina, że zgodnie z art. 26 Kodeksu karnego „nie popełnia przestępstwa, kto działa w celu uchylenia bezpośredniego niebezpieczeństwa grożącego jakiemukolwiek dobru chronionemu prawem, jeżeli niebezpieczeństwa nie można inaczej uniknąć, a dobro poświęcone przedstawia wartość niższą od dobra ratowanego”. RPD apeluje jednocześnie o rozsądek w korzystaniu z prawa wyższej konieczności

Nigdy nie zostawiaj dziecka w samochodzie! – Rzecznik Praw Dziecka przypomina:

– Dzieci nie wolno zostawiać samych w samochodzie, niezależnie od pory roku.
– W upalne dni usprawiedliwieniem nie jest pozostawienie dziecka w aucie zaparkowanym w cieniu.
– Temperatura we wnętrzu samochodu potrafi wzrosnąć o 20 stopni Celsjusza w ciągu 10 minut. 27 stopni C na zewnątrz to nawet 60 stopni Celsjusza we wnętrzu auta.
– Wystarczy kilkanaście, a nawet kilka minut, aby organizm dziecka zamkniętego w samochodzie podczas upału, przestał normalnie funkcjonować.
– Przed odejściem od samochodu, zawsze sprawdzaj, czy w aucie nie zostawiłeś/aś dziecka. Dzieci, które śpią, nie upomną się o zabranie ich ze sobą.
– Jeżeli zauważyłeś/aś dziecko zamknięte w samochodzie – nie bądź obojętny/a!
– W sytuacji, w której odnalezienie właściciela samochodu jest możliwe (np. stacja benzynowa, sklep osiedlowy), zrób to niezwłocznie.
– Jeżeli odszukanie rodzica lub opiekuna dziecka jest niemożliwe (np. parking pod centrum handlowym), zachowując ostrożność, zbij szybę w aucie, a następnie wezwij pogotowie i policję. Pamiętaj, że chroni cię tzw. prawo wyższej konieczności.
– Jeżeli nie masz odwagi zbić szyby, zadzwoń pod 997 lub 112 i poinformuj o zaistniałej sytuacji.
– Z prawa wyższej konieczności korzystaj z rozsądkiem. Jeżeli masz możliwość – udokumentuj stan faktyczny (np. zdjęcie telefonem, kontakt do świadków itp.).

2017-04-11 21:07:15
(fot. nadesłane)

57 komentarzy

  1. Mysek co ty cpiesz?
    Czy z rodziny wariatow sie wywodzisz?

  2. polaczki to naród ormowców

    Nadgorliwość gorsza niż faszyzm. Przecież nie będzie specjalnie opiekunki zatrudniać żeby się wyrwać do sklepu na chwilę. Nie wiem skąd takie mendy się biorą które nie potrafią zrozumieć najprostszej sytuacji jaką jest konieczność zrobienia zakupów i od razu chcą zrobić z innych wyrodnych rodziców. Dodatkowo wymyślają jakieś absurdalne sytuacje które niby mogły się zdarzyć aby usprawiedliwić swoje konfidenckie skłonności. Złapać taką, strzelić z liścia w mordę i może w końcu zajmie się sobą taka jedna z drugą.

  3. I tacy ludzie dostają 500+ na dziecko….

  4. Gdyby Polska była krajem ludzi współczujących i mających na względzie dobro drugiego człowieka, to taki news nawet by cieszył. Ale w sytuacji, gdy jest to kraj powszechnej znieczulicy, obojętności i egoizmu, to tego typu postawa zakrawa co najwyżej na zabawę w Ochotniczą Rezerwę Milicji Obywatelskiej. Jakaż to bowiem straszna krzywda działa się dziecku? Czy tego dnia lał się z nieba żar? Dziecko mogło się udusić? A może przebywało w aucie tak długo, że mogło umrzeć z pragnienia? Pomimo że niektórzy komentujący dwoją się i troją, nikt nie potrafi rzeczowo wykazać, jakie to niby niebezpieczeństwo zagrażało dziecku. Spało, więc matka nie chcąc go budzić wyskoczyła po zakupy.

    Kiedy naprawdę dzieje nam się krzywda i potrzebujemy pomocy, bo jesteśmy bici, prześladowani, maltretowani, to osoby pokroju naszej czujnej czytelniczki nie ruszą palcem w bucie, aby nam pomóc, bo „ja nie chcę mieć kłopotów!” i „będą mnie potem ciągać po sądach”. ORMO jest jednak zawsze zwarte i gotowe, kiedy trzeba donieść na sąsiada, który zaparkował samochód na trawniku, albo na kobietę, które wyszła po zakupy zostawiając dziecko w samochodzie.

    Tego typu działania mają na celu nie pomoc, ale uprzykrzenie innym życia.

    Śpij spokojnie. ORMO czuwa.

    • Trudno się z Tobą nie zgodzić. Ludzie zajmijcie się bosa a pomagajcie innym wtedy, kiedy naprawdę trzeba.

    • Właśnie przez takie wypowiedzi jak twoja, ludzie po prostu wstydzą się lub boją zareagować. A później znajdują dziecko, które było bite przez 2 lata, albo psa głodzonego przez 7 lat. Dopiero jak sytuacja jest podbramkowa to ktoś nie wytrzyma i się wyrwie z „donosem”. Taka chyba już tradycja w tym sponiewieranym narodzie, że wszelkie służby, policja, przez większą część naszej historii były obce, okupacyjne. Dlatego zwykłe zgłoszenie kradzieży na MO mogło być traktowane jak donos. I tak już nam zostało, każdy, kto się poskarży na krzywdę swoją (a jeszcze gorzej jak na czyjąś) to zaraz donosiciel, konfident, menda itp. Tymczasem już ładnych parę lat żyjemy w swoim państwie, i nawet ten co donosi do skarbówki summa summarum działa na korzyść ogółu.

  5. zajmij się swoim dzieckiem jak masz

    Nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu ! .Nic się nie stało , gorąco nie było . Na Wyspach panuje zimny chów i tam niemowlęta wystawia się na 4 godziny i nikt się nie przypiepsza

  6. Dobrze napisane…?

  7. Może i pogoda łagodna, więc małe są szanse, że dziecku coś się stanie w zamkniętym samochodzie (no chyba że się zakrztusi własną śliną), ale i tak nie zaryzykowałabym nigdy w życiu, żeby jakiś świr/zbok/morderca mógł zbić szybę, zabrać sobie maleństwo i zrobić z nim co mu się będzie chciało. Choćby to była jedna szansa na sto milionów – nie warto. Popatrz na swoje dziecko i wyobraź sobie że ktoś to śpiące maleństwo wyrywa z fotelika, robi mu najstraszniejszą krzywdę, a potem wyrzuca w krzaki, kiedy ty sobie robisz zakupy. Ono cierpi, boi się, woła cię, umiera, a ty pomykasz z koszyczkiem zadowolona/y ze swojego nowoczesnego podejścia. Dla mnie to oczywiste, że lepiej obudzić dziecko i nawet mimo protestów je targać ze sobą po sklepie, niż ryzykować, że coś takiego mu się stanie.

  8. Jak można zostawić dziecko bez opieki? Co to za matka……

  9. Trzeba bylo wybijac szybe

  10. Kodeks Wykroczeń
    Art. 106. Kto, mając obowiązek opieki lub nadzoru nad małoletnim do lat 7 albo nad inną osobą niezdolną rozpoznać lub obronić się przed niebezpieczeństwem, dopuszcza do jej przebywania w okolicznościach niebezpiecznych dla zdrowia człowieka, podlega karze grzywny albo karze nagany.

    I to powinno skończyć temat, czy było gorąco, czy nie.

    • „dopuszcza do jej przebywania w okolicznościach niebezpiecznych dla zdrowia człowieka”

      Dla wtórnego analfabety, niezdolnego do przeczytania ze zrozumieniem trzech linijek tekstu, to na pewno „kończy temat”. Osoba, która rozumie to, co czyta, zadaje sobie w tym momencie pytanie o jakich to „okolicznościach niebezpiecznych dla zdrowia człowieka” mowa w sytuacji przebywania w nienagrzanym samochodzie na parkingu przez kilkanaście minut?

Z kraju