Sobota, 20 kwietnia 202420/04/2024
690 680 960
690 680 960

Żółwia trzymali na smyczy, na innym jeździło dziecko, kolejnemu pies odgryzł łapę. Kupują zwierzęta do zabawy, potem wyrzucają

Moda na trzymanie w domach dzikich zwierząt często kończy się dla nich tragicznie. Na szczęście wiele z nich w ostatniej chwili udaje się uratować.

Członkowie fundacji Epicrates, która zajmuje się opieką nad egzotycznymi zwierzętami mówią wprost „Ludzka głupota nie zna granic”. Do lubelskiego Egzotarium trafia bowiem coraz więcej skrajnie wyczerpanych lub poranionych zwierząt. Są one ofiarą popularności, dostępności i niskich cen. Wiele osób bez zastanowienia kupuje je dla dzieci jako prezent, nie zdając sobie wcale sprawy, że większość z nich musi mieć odpowiednie warunki aby prawidłowo się rozwijać. W przeciwnym przypadku zwierzęta cierpią, chorują co w konsekwencji przyczynia się do ich śmierci.

Co ważne, zdarzają się przypadki, że nawet w sklepach zoologicznych egzotyczne zwierzęta nie mają zapewnionych prawidłowych warunków. Członkowie fundacji przeprowadzali już interwencje, które kończyły się odebraniem zwierząt ze sklepów. Jednak wciąż największym zagrożeniem są domowe pseudohodowle. Były już skrajne przypadki zagłodzonych prawie na śmierć gekonów, żółwia stepowego, któremu właściciel wywiercił w skorupie otwory a następnie przywiązał na smyczy w ogródku, Żółwia z łapą odgryzioną przez psa, z którym miał się bawić, żółwia z połamana skorupą, na którym jeździło dziecko, czy też poparzonego legwana.

– Posiadanie zwierzęcia to nie jest obowiązek. To jest, a raczej powinien być, przywilej. To odpowiedzialność za zdrowie i życie zwierzaka, którą opiekun bierze na siebie na wiele lat, i to bez względu na to ile zwierzak kosztował. Ja może już powinienem być znieczulony na takie widoki, bo tego typu przypadki trafiają do naszej fundacji i do Egzotarium praktycznie w każdym tygodniu. Ale nie jestem. Zwierzęta powinny być dostępne wyłącznie dla ludzi odpowiedzialnych. Odpowiedzialność zaś jest cechą ludzi inteligentnych, a tą – jak wiemy – los nie wszystkich po równo obdarza – wyjaśnia Bartek Gorzkowski z lubelskiego Egzotarium.

Wiele zwierząt trafia do Egzotarium w wyniku złej diety, która przekłada się na skrajne wyczerpanie a także choroby typu krzywica czy też deformacja ciała. Jeden z właścicieli legwana przez wiele miesięcy nie zwracał uwagi na powiększający się ropień. Gdy wreszcie wybrał się do lekarza weterynarii i usłyszał, że leczenie nie będzie darmowe, zażądał eutanazji. Był też żółw ozdobny całe życie trzymany w wiadrze, żółw stepowy posklejany po upadku z balkonu, boa dusiciel z ropniem i zgnilcem pyska, którego właściciel wyrzucił w zawiązanym worku do śmietnika.

Jak dodają członkowie fundacji, przyczyną cierpień tych zwierząt jest jedno – to ludzka głupota. Wśród typowych przykładów przedmiotowego traktowania zwierząt wymieniają takie: „Zabawka się popsuła? Wyrzucę i kupię nową, bo reperować się nie opłaca”. Na szczęście wiele z nich udaje się uratować.

(fot. Bartłomiej Gorzkowski)
2017-12-04 13:42:36

11 komentarzy

  1. Po prostu brak słów w jakimkolwiek języku. Człowiek to najpodlejsza i najniższa istota żyjąca na tej planecie. Pomyłka natury. Do tego spora część populacji, to w ogóle jakieś genetyczne odpady. Z tych 7 miliardów wystarczyłby jeden. Reszta to balast.

    • Tak już jest w ewolucji, że wygrywają najpodlejsze elementy. Wszystko jedno, czy to będą zwierzęta, czy rośliny, wszędzie trwa walka o przetrwanie. Pies pogryzł żółwie przez głupotę człowieka, a w naturalnym środowisku niedźwiedź zabił dwa żubry i to było jak najbardziej stosowne. Gdy zwierzę zjada zwierzę, jest to naturalne zjawisko, lecz ludzie ludziom próbują narzucić sposób odżywiania i ubierania (zakaz hodowli na futra). Nie wolno znęcać się nad zwierzętami, ani nad ludźmi, ale gdy posiadacz żółwia chciał go uśpić (podejrzewam, że przeraziła go kwota jaką będzie musiał przeznaczyć na leczenie, wielokrotnie przewyższająca cenę żółwika w sklepie) i skrócić cierpienia, to wielkie larum, a gdy człowiek jest chory i stary, to eutanazja jak najbardziej pożądana. Nagonka na hodowców koni, przyniosła negatywny skutek wyeliminowania tych zwierząt z wiejskiego krajobrazu. Zakaz hodowli kur na wolnym wybiegu, też przyniesie podobny efekt. Zakaz hodowli świń (ASF) poskutkuje fermami koncernów. Niestety, czasami wychodzi na to, że ratując jednocześnie zabijam. Hodowla hobbystyczna- zasadniczo, nic dobrego ona nie wnosi.

      • Chcesz jest tania wierzowine? To musi być ferma świń. Chłopek ze wsi nie jest w stanie tyle wyprodukować, pozatym jest drogi.

        • Koszt wyhodowania świni na fermie ma się nijak do ceny w sklepie! Przy monopolu koncernu (przejęcie hodowli i produkcji wędlin oraz ich sprzedaży), następuje dyktat ograniczony jedynie popytem.

  2. Molibdenowy Mateusz

    Powinny być dostępne jedynie dla odpowiedzialnych ludzi… tylko jak takiego zweryfikować gdy chce kupić zwierze? Ten co węża w siatce wyrzucił do śmietnika to już trochę przegięcie, wąż mógł komuś zrobić krzywdę i wtedy dopiero poszedł by za to pierdzieć.
    Niech spróbują się zmierzyć z żółwiem sępim, jak im odgryzie to i owo to będą mieli nauczkę.

  3. Mickey66 dokładnie jak piszesz …miliard w miarę normalnych by się znalazł …reszta nie zasługuje na miano homo sapiens

  4. Aaron Fleischman

    Egzotyczne zwierzęta w ogóle nie powinny być w sprzedaży w kraju, który geograficznie nie jest ich naturalnym środowiskiem. To dla nich męczarnia w imię ludzkiej głupoty i próżności. Kot, pies, szczur? Proszę bardzo. Ale powinno się skończyć z dręczeniem zwierząt, bo jakiś dziany buc zamanił obie trzymanie węża albo pająka w niewoli.

  5. Jezu, jacy ludzie są durni. Brak słów. Zwierzęta tak durne nie są.

  6. Wziąłbym takiego smiecia co dał bachorowi żółwia do zabawy aby sobie jeździł na nim. Wziąłbym tego szmaciarza i by mnie wozil na barana do tej pory aż by nie padł na pysk.

Z kraju