Sprawcy pobicia sami zgłosili się na komisariat
11:07 30-11-2017
Do pobicia doszło 8 października na ul. Krótkiej w Lublinie. Dwaj mężczyźni wracali do domu. O godzinie 5:50 podeszli do nich dwaj inni mężczyźni.
Po krótkiej wymianie zdań rzucili się na nich z pięściami, po czym uciekli. Na zabezpieczonym przez nich monitoringu widać dwóch sprawców. Policjanci do wczoraj prowadzili poszukiwania za widocznymi na nagraniu mężczyznami.
Sprawcy, zobaczyli się na jednym z portali informacyjnych i sami zgłosili się w środę na komisariat.
Okazali się nimi dwaj mieszkańcy Lublina w wieku 28 i 29 lat, którzy w przeszłości byli już karani. Starszy za posiadanie narkotyków, natomiast młodszy za oszustwo.
Mężczyźni wczoraj usłyszeli zarzut spowodowania lekkiego uszczerbku na zdrowiu. Policjanci zabezpieczyli od nich pieniądze w kwocie po 500 zł na poczet przyszłych kar. Teraz o ich dalszym losie zadecyduje Sąd. Grozi im kara do 2 lat pozbawienia wolności.
2017-11-30 11:06:00
(fot. Policja Lublin)
Dementując wszystkie bzdury : nagranie z monitoringu istnieje dokładnie na nim widać jak dwóch czterdziesto-kilku letni panowie zaczepiaja owych „napastników ” którzy się bronią. Następnie zgłaszają się na policję i robią z siebie ofiary. Nie prawdą jest że „napastnicy”zgłosili się na policję, po 6 rano policją zapytała do ich drzwi , oczywiście po uprzejmości donosicieli. „Poszkodowani” Pan Z.i Pan.W powinni się wstydzić sami prowokują a jak źle trafili to pędem na komendę niewiniątka zgrywać. Pajace jakich mało
Kiedyś mój kolega wracał od rodziny, trzeźwy jak świnia. Zaczepia go typ, nachlany. Daj fajkę… Sorry nie palę… Chodź tu chu.. u i wali go w zęby. Kolega ułomny nie był i oddał. Nieszczęśliwie wybił mu zęba. Mieścina mała więc cwaniak odnalazł go jak wytrzeźwiał i Dawaj kasę albo idę na policję zgłosić pobicie. Wszystko w temacie. Dziękuję
Jaki problem miał kolega, żeby nie pójść na obdukcję i całe zdarzenie zgłosić, podpierając się obroną konieczną? No chyba, że ten cwaniak to jakaś wielka szycha w mieścinie, ale z tym też można sobie poradzić, organizując mniej lub bardziej legalną ekipę nakłaniającą do zmiany zdania.
Coraz bardziej narażacie się ludziom i nic sobie z tego nie robicie, nie boicie się, że te wasze wszawe mordy w końcu ktoś obije???