Zlitowała się, gdyż zabrakło im paliwa. W zamian za pieniądze dostała bezwartościowy tombak
18:12 19-07-2015
Kolejny tego typu przypadek miał miejsce w Parczewie. Jedną z mieszkanek tego miasta zatrzymało na ulicy dwóch nieznanych jej mężczyzn. Tłumaczyli, że zabrakło im paliwa na dalszą drogę i nie mają gotówki na zatankowanie auta. W zamian za pomoc finansową zaoferowali kobiecie wyroby ze złota, które miały być o wiele więcej warte.
Mieszkanka Parczewa zdecydowała się pomóc nieznajomym. Dała im 170 złotych, które posiadała przy sobie, za co 38-latka dostała pierścionek i bransoletkę, będą rzekomo ze złota. Jak się później okazało, wyroby te wykonane były z bezwartościowego tombaku. Pokrzywdzona o całym zdarzeniu powiadomiła dyżurnego parczewskiej komendy. Policja teraz poszukuje sprawców oszustwa.
Oszuści działają w ten sposób od lat, o podobnych przypadkach pisaliśmy wielokrotnie m.in. TUTAJ Schemat działania jest praktycznie za każdym razem taki sam, tłumaczą że potrzebują gotówki na paliwo, lekarza, mandat itp. W zamian oferują wyroby jubilerskie, które zamiast ze złota są zrobione z tombaku, czyli przypominającego ten szlachetny kruszec stopu miedzi z cynkiem.
Przestrzegamy wszystkich, aby nie dali się naciągnąć w ten sposób. Jeżeli nie mamy pewności nie zatrzymujmy się i nie podjeżdżajmy pod podejrzany samochód. Nie wysiadajmy z auta i nie otwierajmy drzwi. Jeżeli już zdecydujemy się zatrzymać, otwórzmy okno w miarę wąsko, bo nie wiemy kto stoi na poboczu i czego chce. Zachowajmy maksimum bezpieczeństwa. O każdej próbie oszustwa najlepiej powiadomić najbliższy komisariat policji. Bądźmy rozsądni i czujni.
(fot. policja)
2015-07-19 18:05:11
Mnie chciał rumun oszukać po angielsku ze mu kartę zablokowali . Skurczybyki
Podobnie było w okolicach bodajże Poznania, gdzieś na forach podają wizytówkę biznesmena któremu skończyło się paliwo, karty zablokowane a ma biżuterię i chętnie odda za pieniądzę, wciska do ręki i odchodzi. Ludzie dzwonili po policję i w końcu się wyniósł. Mnie chciał namówić na starej drodze Żyrzyn Kurów
W sumie wcale nie ma kogo żałować chciwy dwa razy traci a te rumuny czy cygany to pożyteczna swołocz bo działają jak padlinożercy oczyszczają społeczeństwo ze złudzeń.A za takie oszustwa ze względu na niską szkodliwość czynu i tak im nic nie zrobią to nie to co batonik w supermarkecie.
Parę dni temu koło Krasienina wyskoczył mi taki na środek drogi tak, ze nie sposób było go ominąć i próbował mi wcisnąć dokładnie ten sam sygnecik i bransoletę z tekstem, że chętnie odda jak tylko mu dam kasę bo mu zablokowali kartę i wciskał mi jakąś wizytówkę, ze niby biznesmen 😀 skończyło się na tym, że zwyzywał mnie od bezdusznych chamów jak powiedziałem, ze wole ojro od jego złota i podjechał 200m dalej swoim merolkiem na litewskich blachach szukać kolejnych klientów.
zadzialali dokladnie tak samo jak nasi politycy, wciskajac kit, tyle tylko ze mniej sie oblowili