Zajechał drogę rowerzyście. Poszkodowany ma złamaną rękę i wybite zęby
20:14 06-06-2017
Do wypadku doszło we wtorek po południu na ul. Zemborzyckiej w Lublinie. Na wysokości sklepu ogrodniczego rowerzysta zderzył się z samochodem osobowym. Na miejscu interweniował zespół ratownictwa medycznego oraz policja.
Jak wstępnie ustalili funkcjonariusze lubelskiej drogówki, kierujący toyotą mężczyzna z ul. Zemborzyckiej skręcał w lewo na parking jednego ze sklepów. Zajechał jednak drogę jadącemu drogą dla rowerów cykliście.
Rowerzysta uderzył w bok auta wybijając szybę. Z licznymi obrażeniami ciała został przetransportowany do szpitala. Jak nas poinformowano, doznał m.in. złamania ręki, ma wybite zęby oraz szereg innych urazów.
Badanie alkomatem wykazało, że uczestnicy wypadku byli trzeźwi. Policjanci ustalają teraz szczegółowe okoliczności zdarzenia.
(fot. lublin112)
2017-06-06 20:02:53
Na ścieżce rowerowej przy ulicy Osmolskiej (ok 3km od zalewu w kierunku ul.Cienistej) obok ścieżki rowerowej jest otwarta studzienka, jakby ktoś wjechał to chyba by się połamał.
https://zapodaj.net/83a04ab919e21.jpg.html
https://zapodaj.net/d1f8623dae45d.jpg.html
Przypominam rowerzystom iz przez skrzyżowani z ulicą budowlaną,która przecina ścieżkę rowerową biegnącą wzdłuż ciągu komunikacyjnego ul.zęborzyckiej aby bacznie zaobserwowali pionowe oznaczenie przed skrzyżowaniem które kończy ścieżkę rowerową lecz do którego większość lowelków się nie stosuje
To racja, to samo tyczy się przejazdu przez bocznicę kolejową do Sipmy, kawałek wcześniej (patrząc w stronę Zalewu). A także skrzyżowania z Kruczkowskiego. Tam rower należy przeprowadzać… ale nie na DDR przy Husquarnie… tam to samochód ma przepuścić rowerzystę, a nie na odwrót.
Ta zęborzycka to boczna dętystycznej ?
tepe wuje z rowerow wola zginac niz przyhamowac…
Dzisiaj kobieta w lubartowie jadąc rowerem przede mną ( ja autem) nagle stanęła na pasach wyciągnęła lewą łapę i przejechała przez te pasy, zamiast już zejść z tego roweru i normalnie na piechotę przejść po zebrze ale chyba tam to standard, że jadący jezdnią rowerzysta nagle zatrzymuje się przed tobą na pasach i przejeżdża lub przechodzi. Zdaję sobie sprawę, że ci ludzie nie posiadają prawa jazdy bo gdyby je mieli nie robili by tego. Ktoś jednak powinien to weryfikować
Szermierze sarmackiej wolności rozjeżdżania pieszych na przejściach („pieszy jest słabszy, więc niech to on uważa”), swobodnego potrącania rowerzystów („pedalistów nikt nie lubi, do lasu z rowerami!”), jeżdżenia pod wpływem („po dwóch piwach jestem zupełnie trzeźwy i mógłbym jeździć”) oraz robienia sobie z publicznych dróg torów wyścigowych („jeżdżę szybko, ale bezpiecznie!”) znów nie zawiedli. Wg nich o tym, kto ma pierwszeństwo nie decydują przepisy ruchu drogowego, ale gabaryty prowadzonego pojazdu. Tylko granicą jest tu masa do 3,5 tony 🙂 Jak osobówkę zmiażdży TIR, który wymusił na niej pierwszeństwo, to już żaden cebulak nie napisze: „kierowca w osobówce jest słabszy, więc niech to on uważa” 🙂
Ale i tak bmw e60 idioty netowego bimmera byłoby szybsze od tej tojoty mi rowera !
bardzo poszkodowanemu Panu współczuję, zwłaszcza wybitych zębów 🙁
Jestem kierowcą ale też rowerzystką latem i wiem jak niewidoczny może być rower dla kierowcy szczególnie w takiej jak ta sytuacji,a rowerzysta szybko jadący wręcz samobójcą. W Lublinie narobionych jest mnóstwo ścieżek niedokończonych, wydzielonych na ruchliwych ulicach gdzie jeszcze staja autobusy( np Nowy Swiat) i po prostu kolizyjnych a mnóstwo rowerzystów jeździ z taką prędkością że nieraz jadąc z dzieckiem bałam się po prostu.Jeżdząc rowerem i samochodem znam ścieżki i niebezpieczne miejsca na których szczególnie trzeba zwolnić albo uważać ale i tak miałam sytuacje niebezpieczne niestety i wolę jeździć uliczkami nieuczęszczanymi albo kanałami…..Niestety mnóstwo ścieżek to porażka