Zderzył się z radiowozem, nie miał uprawnień do kierowania
16:22 03-07-2018
Do zdarzenia doszło wczoraj po południu na skrzyżowaniu ulic Piłsudskiego i Peowiaków w Zamościu. Policjant kierujący nieoznakowanym radiowozem, słysząc sygnały zbliżającej się karetki pogotowia zwolnił, a następnie zatrzymał pojazd. Po chwili w jego tył wjechał kierowca pojazdu marki Ford.
Podczas czynności związanych z kolizją wyszło na jaw, że 24-letni zamościanin nie posiada uprawnień do kierowania.
Za spowodowanie kolizji i jazdę bez uprawnień mężczyzna ukarany został mandatem karnym.
2018-07-03 16:16:33
(fot. ilustr. lublin112.pl)
I takiego postępowania właśnie nie rozumiem.
Za spowodowanie kolizji, dostaje się mandat i zabierane jest PJ.
Za spowodowanie kolizji bez uprawnień, dostaje się mandat?!
To po co mi PJ, skoro mogę jeździć bez i konsekwencje prawne są mniejsze.
Jak się domyślam, za naprawienie pojazdów zapłaci z własnej kieszeni, bo ubezpieczyciel się wypnie.
jak cwany to nie będzie miał z czego zapłacić, to ewentualnie sąd prace społeczne da i sprawa ucichnie, ubezpieczyciel jak najbardziej się wypnie na polisę jeśli kierujący nie miał uprawnień, koniec końców będzie miał chłopina na pupie komornika przez wiele lat 😀 hahahahahahahahaha
Bo Ford to nie samochód to stan umysłu…