Czwartek, 28 marca 202428/03/2024
690 680 960
690 680 960

Zderzenie trolejbusu z autem osobowym na ul. Diamentowej

W piątek po południu na ulicy Diamentowej doszło do zderzenia trolejbusu z pojazdem osobowym. W rejonie zdarzenia występują spore utrudnienia w ruchu.

Do zdarzenia doszło w piątek około godziny 17:30 na ul. Diamentowej, w rejonie skrzyżowania z ul Romera. Kierujący trolejbusem linii 160, jadąc w kierunku ul. Krochmalnej, uderzył w tył pojazdu marki Fiat.

Na miejscu interweniował zespół ratownictwa medycznego oraz policja. Kierujący trolejbusem został przetransportowany do szpitala. W rejonie zdarzenia występują duże utrudnienia w ruchu, częściowo nieprzejezdny jest jeden pas.

Na miejscu pracują policjanci, trwa ustalanie dokładnych okoliczności zdarzenia. Tworzy się spory korek od strony ul. Zemborzyckiej.

IMG_20171215_174702

IMG_20171215_181447

2017-12-15 17:55:51
(fot. lublin112.pl)

29 komentarzy

  1. albo fiacik przyhamował i trajką nie dał rady zhamować albo fiacik wymusił bo myślał, że mały to przed trajką zdąży tylko, że trajka waży około 8 ton i nie potrafi stanąć w miejscu…

    • „Trajka, traja, trójkołowiec, trzykołowiec – pojazd silnikowy na trzech kołach. Trajka jest to często połączenie motocykla z samochodem. Tył pochodzi z samochodu, a przód z motocykla”
      ~Wikipedia

  2. ojoj jak się bierze ludzi z łapanki to tak jest .Podpisują lojalkę ze nie zwolnią się przez dwa lata robią im prawko i takie mamy skutki. gdyby płacili normalne pieniądze a nie 14-16 zł brutto za godzinę to mieli by normalnych kierowców a nie resztki

  3. Pytanie po kiego grzyba tym trolejbusem cisnął lewym pasem, skoro zaraz za światłami jest przystanek?
    Chciał być cwańszy i ominąć stojących na prawym pasie, a fiat pewnie do lewoskrętu stał.

  4. Aaron Fleischman

    Właśnie stoję w tym korku. Masakra.

  5. I nie uciekł z miejsca zdarzenia jak to mają zwyczaj robić? Dziwne…

  6. Może to ten chłopiec co ostatnio szalał na linii 154 (od poniedziałku do środy z rana)- zapomniał, że wiezie ludzi a nie ziemniaki – nagłe hamowania i przyśpieszenia + wymuszenia pierwszeństwa, złośliwe zatrzymywanie w zatokach akurat tam gdzie nie czekają pasażerowie i patrzenie jak biegną do troleja – pierwszy raz bałem się jechać trolejbusem MPK.

  7. Ale tłuką te autobusy i trolejbusy!

    Stałem dziś na przystanku na żądanie, stało kilka osób, ale nikt ani jakoś nie podszedł bliżej ulicy ani nie sygnalizował tego „żądania” – to 158 tylko śmignęło, zapierdzielał nieźle. A ulotka informacyjna ze strony ztm, mówi wyraźnie:

    „W celu uniknięcia sytuacji, w której autobus nie zatrzyma się z powodu braku
    sygnału od pasażera oczekującego na przystanku kierowca będzie miał obowiązek
    zatrzymać się w przypadku, gdy na przystanku oczekuje potencjalny pasażer.”

    link do ulotki: http://www.mpk.lublin.pl/imgs_upload/file/przystanki%20_nz.pdf

    Za chwilę pojawiło się 156 i celowo użyłem wyrażenia „pojawiło się”, bo on nie jechał szybko, on po prostu nisko leciał, przy końcu zatoki, to już mu zaczęło koła blokować – tak musiał hamować.
    Podróż tym trajtkiem bezcenna – musiał chyba przysnąć na końcowym…
    Coraz mniej kierowców w mpk coraz więcej kręcikółek.

    • Irmina Nowoszynska

      Fiatem tak zachamował, i taki skutek niestety. Kierowca jest ok. I z wieloletnim doświadczeniem w MPK.

      • Może i jest OK, może i jest doświadczony…
        Ale w takim wypadku musiał – no nie wiem, czuć się źle, jakieś omdlenie czy musiała pojawić się jakaś inna dysfunkcja, ponieważ doświadczony, w pełni sprawny kierowca takiej stodoły nie jeździ „na zderzaku”, i żeby ten fiat stanął nagle w miejscu to doświadczony kierowca bezpiecznie się zatrzyma.

        [ bez złośliwości z mojej strony ale nie „zachamował”, ale „zahamował” 🙂 „]

      • Od ch…hamowal.wina zostala od razu ustalona na kierowce trolejbusa

    • Dzisiaj kierowcy mają dużo ciężej niż kiedyś. Samochodów coraz więcej na ulicach do tego ludzie rozpieszczone na wszystko wiecznie narzekają. Sami kierowcy starej daty to potwierdzają kiedyś było lzej jeździć po mieście a i ludzie byli normalni

    • Gościu – przystanki na żądanie są po to by ułatwić wszystkim podróż. Wyciągnięcie ręki w celu zatrzymania pojazdu to nie jest obraza majestatu. W Warszawie jakoś wszyscy potrafią (nocnym bez pomachania nie pojedziesz) w Krakowie też (mimo że regulaminowo nie ma obowiązku machania a 99% pasażerów mimo to tak robi) w innych miastach też ludzie sobie dają radę. A w Lublinie, w czasach gdy jeździłem tu jeszcze za grosze czyli 1,5 roku temu na przystankach machało może 1%, ale naciskania STOP przed przystankami na żądanie to już uczyłem wszystkich perfekcyjnie, szczególnie na 79 lub 85 jak ktoś nie nacisnął to nie wysiadł w lusterko to nawet się nie patrzyłem bo kierowca ma się w czasie jazdy na drogę patrzeć. Były oczywiście skargi, ale żadna nie została uznana jako uzasadniona gdyż w komputerze od m.in. wyświetlaczy rejestruje się moment wciśnięscia stopa.

  8. Wymuszanie, wcinanie się z drugiego pasa itd…norma, wśród kierowców MPK, wydaje im się, że wszystko im wolno.

    • Ech a każdy pasażer ktòremu sie akurat spieszy do pracy i ma np 2 przesiadki kocha przestrzegajacego przepisòw kierowce MPK.Inwencja tworcza kierowców czasem nie jest zła tylko mysleć trzeba to fakt

Z kraju