Zderzenie dwóch volkswagenów na Czechowie. Pięć osób w szpitalu
08:49 25-04-2018
Do zdarzenia doszło w środę około godziny 7 na al. Smorawińskiego w Lublinie. Na skrzyżowaniu z al. Kompozytorów Polskich zderzyły się dwa samochody osobowe, oba marki Volkswagen. Na miejscu interweniowała straż pożarna, zespoły ratownictwa medycznego oraz policja.
Jak wstępnie ustalono, kierująca Volkswagenem Touranem kobieta jechała al. Smorawińskiego od strony wiaduktu Poniatowskiego. Wykonywała manewr skrętu w lewo, w al. Kompozytorów Polskich. Zignorowała jednak wskazania sygnalizacji i wjeżdżając na skrzyżowanie na czerwonym świetle doprowadziła do zderzenia z jadącym od strony al. Spółdzielczości Pracy Volkswagenem Passatem.
Po zderzeniu pojazdów Volkswagen Touran przewrócił się na bok. Poszkodowanych zostało pięć osób. Kierujących pojazdami a także trójkę dzieci przetransportowano do szpitali. Na miejscu pracują policjanci, którzy ustalają szczegółowe okoliczności wypadku. Występują utrudnienia w ruchu.
(fot. lublin112,nadesłane Iga, Kamil, Dominik, Piotr, Przemysław, Catherine)
2018-04-25 08:37:39
Hahahaaa się nauczy raszpla !
Domyślam się, że mogło chodzić o typową pułapkę psychologiczną, tzn. jeśli często jeździsz na trasie z rondami bez sygnalizacji, to automatycznie przestawiasz się na myślenie, że z ronda zjedziesz bez problemu. A tu trafiasz na rondo ze światłami i niestety trzeba się zatrzymać.
Oczywiście brak zachowania ostrożności, wina oczywista, jednak sam pamiętam jak kiedyś zagapiłem się podobnie na rondzie Tysiąclecia-Kompozytorów i chciałem jechać po skręcie w lewo na czerwonym. Na szczęście żona była ogarnięta i mnie powstrzymała. Od tego czasu dużo bardziej uważam na wszelkich skrzyżowaniach.
Niemniej jednak, takich przypadków widziałem już całkiem sporo i to również z udziałem kierowców zawodowych, więc powstrzymałbym się z wieszaniem psów na biednej kobiecie, bo taka sytuacja może się zdarzyć każdemu. Człowiek nie komputer i nie zawsze jest w stanie być w 100% skoncentrowany.
Po co zamazywać tablice, jak na filmie i tak je widać.