Zderzenie dwóch opli na Felinie. Trzy osoby, w tym małe dziecko, w szpitalu
16:57 21-06-2017
Do zdarzenia doszło w środę około godziny 14 na al. Witosa w Lublinie. Na skrzyżowaniu z ul. Doświadczalną zderzyły się dwa samochody osobowe: oba marki Opel. Na miejscu interweniowali ratownicy medyczni, straż pożarna oraz policja.
Jak wstępnie ustalono, kierująca oplem kobieta wykonywała manewr skrętu w lewo w ul. Doświadczalną, w kierunku Uniwersytetu Przyrodniczego. Wymusiła jednak pierwszeństwo przejazdu na oplu jadącym al. Witosa w kierunku centrum. Doszło do zderzenia pojazdów.
Do szpitala zostały przetransportowane trzy osoby: dwie dorosłe i 5-miesięczne dziecko. Badanie alkomatem wykazało, że oboje kierujący byli trzeźwi. Policjanci ustalają teraz szczegółowe okoliczności wypadku.
Przez blisko dwie godziny występowały duże utrudnienia w ruchu. Obecnie przejazd odbywa się płynnie.
Galeria zdjęć
(fot. lublin112, nadesłane – Agnieszka, Grzegorz, Kamil – DZIĘKUJEMY!)
2017-06-21 16:39:34
Dobrze, że nie wymusiła na Kubicy jadącym w BMW lub aŁdi. Było by o kilku ludzi mniej na tym świecie. Jestem uczulony na te dwie marki, bo w nich często się prędkościomierze psują.
znowu baba
Dlaczego sprawczyni tego zdarzenia nie zostało zatrzymane prawo jazdy ? Osoby ranne , w tym malutkie dziecko ! Powinna ” długo odpocząć ” od fajery i nabrać rozumu że kilka sekund dłużej postać na skrzyżowaniu aż będzie można go opuścić , gwarantuję dalsze życie w zdrowiu i szczęściu . A teraz masz babo placek .
wymuszenie pierszeństwa celem zaoszczędzenia paru sekund, ciekawe ile ta bakba zaoszczędziła czasu i pieniędzy??
Kobieta za kierownicą to bomba z opóźnionym zapłonem
Bardzo bym prosił o niewypisywanie idiotyzmów bo nikt z was nie wie co się tam stało. Policja nie podaje tu żadnych konkretów i w dalszym ciągu nie jest ustalone kto jest winny. Kierująca Oplem nie została ukarana mandatem więc sobie darujcie.
Kierująca Oplem nie dostała mandatu bo nie wiadomo było czy to kolizja czy wypadek a nie dlatego, że nie zawiniła. Przyznała się od razu.
Oczywistym jest że ten kto wymusił, jest winny. Prawdopodobnie policja czeka na wyniki badań i opinię lekarza. Kiedy ja miałam wypadek, karetką zabrano mnie do szpitala. Dopiero po badaniach, kiedy policja osobiście porozmawiała z lekarzem na SOR, zdecydowano o postępowaniu mandatowym wobec sprawcy. Facet, który wymusił, kilka godzin czekał na decyzję czy zabiorą mu prawo jazdy, czy tylko mandat. Zakończyło się mandatem, zatem tylko i wyłącznie dlatego sprawca tego wypadku nie otrzymał jeszcze mandatu. Pewnie siedzi babka i się modli by nie zakwalifikowano tego jako wypadku, chociaż, jeśli ktoś w tak banalnej sytuacji wymusza pierwszeństwo, to powinien prawo jazdy stracić.
Szanowni Państwo. Czy ktoś z Państwa był naocznym świadkiem tego zdarzenia? Podkreślam „NAOCZNYM ŚWIADKIEM”. Ja nie byłam i nie zabierałabym głosu w dyskusji, ale zwyczajnie nie da się milczeć wobec tego jakie emocje towarzyszą Waszym wypowiedziom. Stała się tragedia i to dla wszystkich, Jakie dokładnie były okoliczności nie wiem i dlatego w życiu nie ośmieliłabym się osądzać kogokolwiek z uwagi na pokorę wobec losu – nikt z nas nie wie co i kiedy go czeka. Może trochę empatii? Pamiętajmy, że coś takiego może spotkać zarówno nas samych jak i naszych bliskich. Czy wówczas tak łatwo będziemy rzucać sądy? Druga sprawa – nie bądźmy naiwni – media nie są rzetelne w tym, co opisują – zawsze coś dodadzą, albo coś ujmą. Przykładowo – co oznacza stwierdzenie trzy osoby w szpitalu? Każdy może to zinterpretować różnie – może -jako, że w jednym z aut było malutkie dziecko, zostało ono profilaktycznie zawiezione na badania – a z nim pojechali rodzice. Są trzy osoby w szpitalu?Są. Druga opcja – wszyscy troje zostali ranni i dlatego zostali tam przewiezieni – oby nie:( Trzecia opcja – ponieważ widać po autach- uderzenie z impetem, postanowiono upewnić się, czy nikt nie odniósł obrażeń -ludzie w szoku ból odczuwają inaczej, więc uważam za rozsądne takie postępowanie. Możliwości interpretacji można mnożyć. Skrzyżowanie to niewątpliwie nie należy do bezpiecznych, zwłaszcza ten skręt z Witosa na Felin, a niestety nikt się z włodarzy nie kwapi, by to jakoś rozwiązać. Wiem też z autopsji, że jeżeli chcesz przejechać bezpiecznie i w związku z tym czekasz zbyt długo to zaraz zaczyna się trąbienie z tyłu i popędzanie.
Pani Sylwio Pawlak Pani posiada istotne informacje w tej sprawie. Była Pani świadkiem zdarzenia? Czy rozmawiała zatem Pani z Policją? No chyba, że posiada Pani informacje z innego źródła.
Z przykrością stwierdzam, że w większości przypadków, jeżeli coś się dzieje to świadkowie się zmywają z miejsca zdarzenia. Po co tracić czas i być ciąganym na zeznania, no nie? Proszę wybaczcie mi, że się tak rozpisałam, ale skoro wśród nas jest tyle nieżyczliwości, to nie musimy się obawiać terroryzmu – jeszcze trochę i wzajemnie się powybijamy, jeśli nie fizycznie to duchowo. Zastanówmy się choć przez chwilę, co nam da wypisywanie komentarzy. Każdy sobie wystawia notę. Pozdrawiam wszystkich serdecznie i życzę by jakichkolwiek zdarzeń drogowych było jak najmniej.
Byłem świadkiem, konkretne wymuszenie, nawet nie spojrzała w lewo zanim wjechała, Zielona strzałka dla niektórych to jak zielone światło…
Rozumiem, że spisano Pana zeznania?Czy do bycia świadkiem przyznaje się Pan tylko w tym komentarzu? A tak dla ścisłości – chyba skręcała w lewo z ul. Witosa na Felin, więc jak na zielonym wjechała na skrzyżowanie to powinna popatrzeć w prawo, bo dostała w prawy bok od kierowcy jadącego od strony Świdnika 😉 Przepraszam jednak jeśli się mylę – Pan był świadkiem .Ja nie kwestionowałam ani winy ani niewinności. Nie było mnie przy tym, natomiast z przykrością stwierdzam, że niektóre komentarze – nie tylko tutaj – są po prostu poniżej ludzkiej przyzwoitości – wulgarne, ubliżające innym ludziom, niekiedy odnosi się wrażenie, że niektórym sprawia przyjemność”pojechanie” po kimś. Smutne to strasznie, jeśli czyjakolwiek tragedia jest okazją do podnoszenia swojej wartości 🙁 A niektórzy, odnoszę wrażenie po to się wypowiadają. Tylko tyle … No i aż tyle. Czasem zamiast kogoś hejtować lepiej zająć się czymś pożytecznym.Jeszcze raz wszystkim życzę wszelkiej pomyślności i oby docierały do nas pozytywne informacje, na temat których również wiele osób zechce zabrać głos i napisać coś, co sprawi, że nam wszystkim będzie się żyło przyjemniej:)
Tez bylem swiadkiem tego zdarzenia,nikogo nie usprawiedliwiajac babka stala bo bylo czerwone zapalilo sie zielone,ale zanim babka zaczela ruszac I skrecac w lewo inni „madrzy” kierowcy zaczeli na nią trabic,widocznie bardzo im sie spieszylo. Laska pewnie pod wplywem impulsu ruszyla I doszlo do kolizji, a swoją drogą to ten gosc tez musial niezle zasuwac skoro az opony z felg spadly od uderzenia,a to przeciez swiatla I teren zabudowany, ostroznisci I szerokosci na drodze wszystkim zmotoryzowanym.miejmy oczy dookola glowy.