Czwartek, 28 marca 202428/03/2024
690 680 960
690 680 960

Zasnął podczas jazdy zaprzęgiem. Koń wywiózł go w głąb lasu

Konna wycieczka kosztowała 48-latka dużo strachu. Mężczyzna zasnął podczas jazdy zaprzęgiem, a gdy się obudził był w środku lasu.

W piątek późnym wieczorem dyżurny parczewskiej komendy odebrał telefon od mężczyzny, który twierdził, iż wybrał się na przejażdżkę konnym zaprzęgiem do Lasów Parczewskich i nie potrafił z nich wyjechać.

– Mężczyzna twierdził, że podczas wycieczki zasnął w wozie, a koń wywiózł go wgłąb lasu. 48–latek nie wiedział gdzie się znajduje, tym bardziej, że zapadła noc. W rejon lasu udali się policjanci, którzy używając w radiowozie sygnałów świetlnych i dźwiękowych próbowali odnaleźć zaginionego. Do poszukiwań włączyli się też członkowie rodziny – relacjonuje poszukiwania mł. asp. Artur Łopacki z parczewskiej Policji.

Przez cały czas dyżurny prowadził z mężczyzną rozmowę telefoniczną. Pytał go czy słyszy lub widzi sygnały dawane przez policjantów. Tuż po północy udało się odnaleźć furmana. Mężczyzna nie krył radości z faktu, że widzi funkcjonariuszy. Wystraszonego i przemokniętego mieszkańca gminy Uścimów przekazano rodzinie.

2017-07-09 11:16:02
(fot. Policja Parczew)

19 komentarzy

  1. ale bimber dał by rade:))

  2. Czy koń był trzeźwy ?

  3. buhahaha ,buhaha ja pier…ę… toż to paranienormalne! Byłyby jaja jakby pod kościół zawiózł – od razu przestałby pić 🙂
    Patrz: „Motór”

  4. hehehe niezle 😉 ja na jego miejscu jechal bym ciagle w jedna strone, chocby w strone ksiezyca, las sie w koncu skonczyc musi, a jak sie skonczy to mozna wrocic juz normalna droga do okola, sposob moze niezbyt optymalny, ale lepszy niz robienie z siebie idioty i narazanie na nieprzyjemnosci, bo jakos nie chce mi sie wierzyc, ze policja nic mu za to nie zrobila, no chyba ze zdazyl wytrzezwiec zanim go znalezli 😉

  5. Foto sie nie zgadza bo ja tu widze 90 koni mechanicznycz i grzyby ?

Z kraju