Zasłabła za kierownicą, wjechała na chodnik i potrąciła pieszego
09:57 04-08-2017
Do wypadku doszło w czwartek w miejscowości Cyców w powiecie łęczyńskim. Ze wstępnych ustaleń łęczyńskich policjantów wynika, że 53-letnia kobieta kierując samochodem nagle źle się poczuła i zrobiło jej się ciemno przed oczami.
W wyniku zasłabnięcia straciła panowanie nad pojazdem, zjechała na chodnik, gdzie potrąciła pieszego i uszkodziła wygrodzenia łańcuchowe oddzielające jezdnię od chodnika. Zniszczeniu uległo pięć słupków, zerwane zostały też łańcuchy łączące słupki. Na miejscu interweniowały służby ratunkowe.
W zdarzeniu ucierpiał 39-letni mężczyzna. Poszkodowany z obrażeniami ciała trafił do szpitala. Zarówno kierująca kobieta jak i pieszy byli trzeźwi. Policjanci ustalają dokładne okoliczności wypadku.
2017-08-04 09:49:31
(fot. Policja Łęczna)
Wciąż czekam na orzeczenie naszych ekspertuff, którzy powiedzą mniej więcej coś takiego:
„Winę ponosi, oczywiście, pieszy, który zapewne uwierzył, że chodnik, po którym idzie, daje mu nietykalność i nieśmiertelność. Tymczasem, zasada ograniczonego zaufania obowiązuje wszędzie, nawet na chodnikach. Czy tak trudno mieć oczy dookoła głowy i brać pod uwagę, że jest gorąco i kierowca zawsze może zasłabnąć i wjechać na chodnik?? Poza tym, w tym kraju nie ma obowiązku wychodzenia z domu. Gdyby piesza z domu nie wyszła, nic by się nie stało”.
Powinieneś napisać: „Święta Krowa” idąca chodnikiem nie zdążyła uskoczyć z toru jazdy samochodu. Przecież łatwiej jest uciec pieszemu niż zatrzymać się 1,5-tonowemu pojazdowi.”
A ja mam pytanie odnosnie tych slupkow.Jaki jest sens ich tam/poza ozdoba oczywiscie.Bo tylko taka i obecnosc one stanowia…