Jak zapowiadali, tak zrobili. Rolnicy zablokowali krajową 19, protest potrwa kilka dni
20:02 15-07-2015
Zgodnie z informacjami, jakie nam przekazano pod koniec ubiegłego tygodnia, w środę rozpoczął się kolejny etap protestu rolników, plantatorów czarnej porzeczki. W miejscowości Kózki, tuż za granicą województwa lubelskiego z mazowieckim, kilkadziesiąt osób z powiatów bialskiego i łosickiego zablokowało przejazd drogą krajową nr 19 Lublin – Białystok. Protestujący chodzą w kółko po przejściu dla pieszych, jednak co 30 minut przepuszczają pojazdy, które ustawiły się w kolejce.
Rolnicy jak mówią, chcą zwrócić uwagę całego kraju na skandaliczną i uwłaczającą godności ludzkiej cenę porzeczki czarnej. Mianowicie punkty skupu płacą za kilogram tych owoców 30-35 groszy, a to znacznie poniżej kosztów produkcji, które wynoszą ok. 1,30 zł. Plantatorzy mówią wprost, zakłady przetwórcze zawarły zmowę cenową. – Przecież to nie przypadek, że te same firmy, mające zakłady przetwórcze w innych krajach, płaca tamtejszym rolnikom kilka razy więcej za te same owoce niż u nas. Nawet na Ukrainie ceny za porzeczkę są o wiele większe niż w Polsce – wyjaśniali protestujący naszemu reporterowi.
– To szok, że w naszym kraju, który jest jednym z największych producentów tych owoców na świecie, nikt się nie interesuje tym, że rolnicy są na skraju bankructwa. Jeszcze kilka lat temu za porzeczkę płacili ponad 4 złote, więc obecna cena na poziomie 35 groszy jest po prostu jałmużną, która jest cztery czy pięć razy niższa niż koszt jaki trzeba ponieść na wyprodukowanie owoców. U nas nikt nawet nie rozpoczął zbiorów gdyż więcej wydamy na paliwo do kombajnu niż uzyskamy ze skupu. A to przecież my, jako sprzedający powinniśmy określać minimalną cenę – dodał jeden z protestujących rolników. W czwartek delegacja plantatorów ma się udać do Warszawy na rozmowy do Kancelarii Premiera.
Jak nas wieczorem poinformowano, jest już decyzja, że protest będzie trwał całą noc oraz w czwartek. Jego forma będzie taka sama jak dzisiaj, czyli co pół godziny będą przepuszczane pojazdy. Samochody służb ratunkowych oraz autobusy przejadą bez żadnych problemów. Z kolei jeżeli rozmowy na temat sytuacji na rynku tych owoców nie przyniosą jakiegokolwiek rezultatu, protest ma zostać zaostrzony i droga zostanie zablokowana całkowicie. Co więcej, możliwe jest również pojawienie się blokad na innych drogach.
W związku z blokadą, policja kieruje ruch na objazdy. Samochody ciężarowe przez Łosice, Międzyrzec Podlaski, Siedlce, Sokołów Podlaski i Siemiatycze zaś samochody osobowe przez Kózki, Drażniew, Mogielnicę, Tonkiele, Drohiczyn i Siemiatycze.
(fot. nadesłane)
2015-07-15 19:58:01
Blokując drogę tylko utrudniają innym życie, tak jakby kierowcy byli winni niskiej ceny owoców. Jak już coś blokować to tam gdzie widzą winnego, np jakiś urząd. Gdy gdzieś pojadę i trafię na blokadę to tak naprawdę rolnicy mszczą się na mnie a ja nie mam wpływu na rynek owoców.
Wymyślcie jakąś inną formę strajku
Chcecie żeby jakaś grupa zawodowa blokowała wam dojazd do pól?
A pośredników nie ma co winić bo każdemu wolno zostać pośrednikiem. Czasem ktoś mówi że wyzysk – to wina tego co daje się wyzyskać. Zamiast narzekać można się zorganizować w jakieś grupy producenckie i konkurować z pośrednikami
uprawa porzeczki to uprawa wieloletnia nie można z dnia na dzień zmienić profilu produkcji bo mi się nie opłaca , a porzeczki nie można przetrzymać bez przerobienia na krzaku dlatego wiele firm robi na tym kokosy , co ma zrobić rolnik , który nie ma zagwarantowanej minimalnej ceny . sam jestem rolnikiem i czasem mam wszystkiego dość , a ci co zazdroszczą to zapraszam na jeden sezon rwania , truskawki , ogórków, lub maliny , będziecie opaleni aż nadto i to za darmo bo za słonice nie pobieram opłat i jeszcze parę złotych zarobicie
No wieloletnia, ale są tacy co wykoszą bo tania a jak jest cena to sadzą od nowa, niż im urośnie to potanieje i tak w kółko.
To ile płacisz od kila malin? 😉
Skoro jest wieloletnia to trzeba było sobie wcześnie pomyśleć o zbycie a nie budzić się z ręką w nocniku.
nie ma umów z zagwarantowanie ceny , cenę ustala się na bieżąco
Może wieloletnia ale właśnie jak co jakiś czas jest cena wszyscy sadzą porzeczkę a jak zacznie owocować to już ceny nie ma i problem jest
Każdy może sobie znaleźć jakiś powód do strajku i zablokować komuś pole – co byście wtedy powiedzieli?
jaka grupa społeczna taka forma strajku ot co
Jadę na serwis do klienta, rolnika z hektarami, maszynami i nie wiadomo z czym tam jeszcze. Jedyny możliwy termin (dla niego) to dzisiaj bo on PRACUJE na etacie i nie zawsze jest w domu. Na pewno wielu tych biednych plantatorów bez mrugnięcia okiem także zabiera pracę ludziom z miast i miasteczek.
Nie płacą i nigdy nie płacili podatku dochodowego!!!! O_o nie mówiąc o grosiwie na ubezpieczenie…i wieczne daj i wieczne mało i wiecznie bidni no żenada:/