Zapłaci ponad 28 tys. zł. za kradzież popiersia rektora. – To miał być prezent dla kolegi
23:32 13-07-2016
W środę przed Sądem Rejonowym Lublin-Zachód stanęło dwóch z trzech oskarżonych w sprawie kradzieży popiersia byłego rektora UMCS. Zniknęło ono pod koniec grudnia ubiegłego roku z placu obok Chatki Żaka. Jak ustalili śledczy, w czwartek 28 grudnia 2015 roku wracający po pijanemu do domu Krzysztof A. zainteresował się ustawionym na cokole popiersiem. Pomnik tak mu się spodobał, że postanowił zabrać go ze sobą.
Przecenił jednak swoje siły, gdyż o ile udało mu się zepchnąć popiersie na ziemię, to jednak nie był już w stanie go podnieść. Po licznych próbach zrezygnowany wrócił do domu. Tam opowiedział współlokatorom o swojej przygodzie. Ci słysząc jak koledze zależało na popiersiu, postanowili zrobić mu prezent i wspólnie przynieśli je do mieszkania. Nie było jednak im dane długo cieszyć się z jego posiadania.
Mianowicie, gdy zauważono kradzież, sprawa została nagłośniona w mediach. Sprawcy przestraszyli się odpowiedzialności i postanowili pozbyć się dowodu. Przenieśli popiersie do jednego ze śmietników i tam go porzucili. Na przełomie stycznia i lutego b.r. policjanci wpadli na trop sprawców i zatrzymali całą trójkę. Niebawem wszyscy usłyszeli zarzuty, 26-latek usiłowania kradzieży, natomiast jego koledzy kradzieży. Popiersia do tej pory nie udało się odnaleźć.
Dwaj z nich, Krzysztof A. i Mateusz J. przyznali się do winy i zaproponowali dla siebie karę. Prokurator się zgodził i taki też wniosek wpłynął do sądu. Dzisiaj zapadł wyrok w tej sprawie. Pierwszy z mężczyzn, który usiłował dokonać kradzieży popiersia, jednak nie był w stanie go udźwignąć, dostał 4 miesiące pozbawienia wolności, przy czym wykonanie kary zostało warunkowo zawieszone do maja 2017 roku. Do tego musi zapłacić 500 złotych grzywny. Z kolei Mateusz J., który chciał sprezentować popiersie koledze, otrzymał karę 10 miesięcy pozbawienia wolności. Tutaj także zwieszono jej wykonanie na najbliższe 2 lata. Mężczyzna musi też naprawić wyrządzoną przez siebie szkodę, zwracając na rzecz UMCS koszt popiersia. Jego wartość została wyceniona na 28,9 tys. złotych.
Odrębne postępowanie będzie się toczyło w sprawie trzeciego z oskarżonych. Dariusz K. nie przyznał się bowiem do winy, dlatego w jego przypadku przeprowadzona zostanie pełna rozprawa. Jej termin zaplanowano na początek sierpnia.
(fot. UMCS)
2016-07-13 23:26:44
Brąz B101, B6 i B8 – 18,10 pln/kg, Kto wyceniał to popiersie? Ono ważyło 1,5 tony?
Wartość sentymentalną doliczyli… 😉
Jak Tobie ukradną samochód, to też go wycenisz waga razy 30 groszy (po cenie złomu)?
Wykonanie takiego popiersia to kwota 3000pln, zbudowanie samochodu minimum 20 razy tyle.
Nie ma skradzionego przedmiotu nie ma wyroku….błąd, że się przyznali
28,9 tys??? Za takie cos??? Ale to jest wycena UMCSu czy rzeczoznawcy?