Czwartek, 25 kwietnia 202425/04/2024
690 680 960
690 680 960

Zapaliło mu się auto. Przyspieszył, licząc że wiatr go ugasi

Dzisiaj w nocy na krajowej 74 Lublin – Kielce doszło do pożaru samochodu ciężarowego. Kierowca widząc płomienie myślał, ze ugasi je pęd powietrza.

Do zdarzenia doszło w nocy z piątku na sobotę w Annopolu. W jadącym drogą krajową nr 74 samochodzie ciężarowym nagle zaczęła się palić część bagażowa. Kierujący autem mężczyzna zauważył w lusterku wstecznym płomienie, jednak wpadł na genialny pomysł, jak samodzielnie pozbyć się płonącego problemu.

Mianowicie zwiększył prędkość, licząc że silny pęd powietrza ugasi płomienie. Jednak gdy te po chwili stawały się coraz większe, zrozumiał że jego pomysł nie wypalił i zadzwonił po pomoc do służb ratunkowych. Na miejsce przyjechała policja oraz straż pożarna. Strażacy przez kilkanaście minut prowadzili akcję gaśniczą, jednak znaczna część auta uległa spaleniu.

W przestrzeni bagażowej znajdowały się prezenty komunijne. Większość z nich uległa zniszczeniu z powodu ognia jak i również zalania wodą podczas akcji gaśniczej. Jak wstępnie ustalono, przyczyną pojawienia się ognia była awaria układu hamulcowego. Przez ponad godzinę ruch w miejscu zdarzenia odbywał się wahadłowo.

(fot. lublin112 – zdjęcie ilustracyjne)
2014-05-10 15:31:34

17 komentarzy

  1. Na szkoleniach ADR uczą żeby nie zatrzymywać się jeżeli pali się opona , jak się częściowo wypali to powinna spaść ,lub czekać na pomoc nie zatrzymując się .Ale jak pali się coś na pace to chyba nie był dobry pomysł.

  2. Dodatkowe fakt są takie:tekst w 90% nie zgadza się z rzeczywistością.Zaczynając od banałów:nie było to w Annopolu lecz w Gościeradowie,ładunkiem nie były prezenty komunijne tylko przesyłki kurierskie.Nie wspomnę już o tytule tekstu-kierowca przyśpieszył??ciężarówką??Brałem udział w akcji gaśniczej i wiem że kierowca w kontakcie ze strażą pożarną w Kraśniku zrobił wszystko żeby ocalić ładunek i cały skład

Z kraju