Zamość: Złodziej zjeżdżał po rynnie plebanii, został ujęty przez księdza
11:47 31-08-2014
Do zdarzenia doszło w sobotę na terenie parafii przy ul. Kolegiackiej. 33-letni ksiądz widząc zjeżdżającego po rynnie mężczyznę postanowił wkroczyć do akcji. Duchowny ujął złodzieja, 47-latka mieszkańca powiatu zamojskiego. Mężczyzna był nietrzeźwy miał 1,4 promila we krwi.
-Kilka minut po godz.15:00 dyżurny Policji otrzymał informację o ujęciu sprawcy kradzieży. Jak się okazało, na drodze ucieczki złodzieja stanął 33-letni ksiądz. Z relacji duchownego wynikało, że gdy szedł przez dziedzinie parafii zauważył nieznajomego mężczyznę, który uwieszony rynny zjeżdżał powoli w dół budynku. Ksiądz bez wahania wkroczył do akcji i już po chwili złodziej był w jego rękach – informuje kom. Renata Laszczka – Rusek z KWP Lublin.
Policjanci odnaleźli przy mężczyźnie pochodzące z kradzieży pieniądze oraz zegarek. W chwili zatrzymania był on pijany. Badanie przeprowadzone przez policjantów wykazało, że miał w organizmie ponad 1,4 promila alkoholu. Sylwester M. trafił do policyjnego aresztu – dodaje kom. Renata Laszczka – Rusek.
47-latek ma na swoim koncie głównie kradzieże i włamania oraz jazdę w stanie nietrzeźwości. Nie tak dawno, bo w grudniu ubiegłego roku opuścił zakład karny. Teraz ponownie będzie odpowiadał za kradzież.
2014-08-31 11:31:10
(fot. lublin112.pl)
Pytanie za sto punktów. Jak można zjechać po rynnie, skoro rynna to ten element poziomy? Zjechać to można po rurze spustowej! Taka rura pionowa z rzygaczem na dole…
I co z tego, że rzygacz był na dole, jak mu dobrodziej rzygać nie pozwolił tylko policjantów zawezwał…
🙂
Wchodzisz, pan w nieistotne szczegóły, szanowny panie Leonie z działek .a zasadzie definicji:
„Wojskowy pies służbowy składa się z: kagańca, obroży smyczy służbowej i psa właściwego”.
Piękne tego nie znałem.LOL
I dobrze mu tak! Do pracy po kielichu, a w dodatku prowadził się, pijana niecnota, po rynnie !!!
Rozgrzeszenia nie powinien dostać przez trzysta tysiecy lat ! Co najmniej.
Jak można osobę duchowną okraść.Czeka go piekło.
Przynajmniej kumpli spotka.
W niebie nudno, sami obcy.
Przesadzasz Janosiku – piekło to zbyt surowa kara za spuszczanie się po rynnie, ale że zbawienia wiecznego nie doczeka to pewne, jak samo zbawienie.
A skąd ten ksiądz miał tyle kasy.
Ile ? Bo chyba nie napisali a samo posiadanie nie świadczy że się ma kasę .
Ile ? Bo chyba nie napisali a samo posiadanie nie świadczy że się ma kasę ..
A na zdjęciu to który z nich to ten złodziej.