Zamość: Wpadli przy kradzieży pralki

Dwóch mieszkańców Zamościa próbowało ukraść pralkę, którą właścicielka przygotowała do transportu. Jak się okazało, stojąca wraz z innym sprzętem pralka nie był przeznaczona na złom tylko do przewiezienia do nowego mieszkania. Z tej okazji skorzystało dwóch mężczyzn. Policjantom tłumaczyli, że skoro stała przed blokiem to ktoś zapewne chciał ją oddać na złom.

Mieszkanka województwa podkarpackiego chciała się przeprowadzić. Wystawiła więc swoje domowe sprzęty przed blok położony w centrum Zamościa. Chwila nieuwagi wystarczyła gdy spod bloku zniknęła pralka automatyczna. Nowi właściciele sprzętu, dwaj mieszkańcy Zamościa w wieku 39 i 48 lat, jak później tłumaczyli myśleli, że pralka jest przeznaczona na złom, więc ją sobie przywłaszczyli. Próbowali się z nią oddalić. Właścicielka niezwłoczne powiadomiła policję.

Funkcjonariusze zapobiegli kradzieży, jednak pralka została uszkodzona przez mężczyzn podczas transportu. Wypadła im z rąk. Obaj zatrzymani byli pod działaniem alkoholu. Starszy w organizmie miał ponad 1,5 promila alkoholu, młodszy blisko 0,2 promila. 48-latek noc spędził w policyjnym areszcie. Dziś usłyszy zarzut usiłowania kradzieży pralki. 39-latek zarzut taki usłyszał jeszcze wczoraj. Zgodnie z kodeksem karnym za kradzież grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.