Zamość: Miłość i wojna 1920 w filmie „Telegram”

21 grudnia miała miejsce premiera krótkometrażowego filmu „Telegram”, opowiadającego historię miłości dwójki młodych ludzi z okolic Zamościa, wplecioną w wydarzenia wojny roku 1920.

„Telegram” opowiada o miłości dwojga ludzi, których losy pokrzyżował wybuch wojny polsko-bolszewickiej. Główni bohaterowie stają przed dramatycznym dylematem: muszą wybierać między miłością, a spełnieniem obywatelskiego obowiązku. Przez 25 minut twórcy filmu pokazują nam historię miłości, rekonstrukcję Bitwy pod Komarowem, która odwzorowuje największą bitwę konnicy w wojnie polsko-bolszewickiej, stoczoną w 31 sierpnia 1920 roku. Film kręcono w lipcu i sierpniu na terenie Zamościa, w skansenie w Guciowie, pod Komarowem, w kościele św. Katarzyny oraz nad zalewem w Zamościu. Celem reżysera filmu Michała Palikota było pokazanie lokalnego patriotyzmu oraz silnego przywiązania do terenów Zamojszczyzny. Jako jeden ze znaczących wątków wojny polsko-bolszewickiej pokazane są w filmie sceny walk stoczonych w wojnie 1920.

Zdaniem reżysera i autora zdjęć filmu – Michała Palikota, walki stoczone na Lubelszczyźnie miały znaczący wpływ na przebieg Bitwy Warszawskiej i ostateczne pokonanie nawały bolszewickiej. Film „Telegram” to debiut filmowy reżysera. W filmie występują; Jasiek- Rafał Cichosz, Zosia- Magda Wojciechowska, Bolszewik- Kuba Olszowy, Bolszewik 2- Dawid Grzesik, Listonosz- Jan Wardach, Stanisław-Jerzy Leśniak, Generał- Jarosław Nurzynski. Scenariusz do filmu napisali Michał Palikot i Klaudia Łyś.

Na swoim profilu na Facebooku twórcy filmu piszą: „Mamy przyjemność zaprezentować wszystkim, nasze małe dzieło. Ukazanie go nie stanowi końca przygody z tworzeniem filmów, a wręcz przeciwnie zachęca nas do pracy nad kolejną produkcją. Podczas tworzenia filmu poznaliśmy wielu wspaniałych ludzi, odkryliśmy sporo ciekawych miejsc, ale przede wszystkim bardzo wiele nauczyliśmy się. Liczymy również na Waszą wyrozumiałość, gdyż nie jesteśmy profesjonalistami, wciąż się uczymy, a przy tym dobrze się bawimy. Mamy nadzieję, że „Telegram” przypadnie Wam do gustu, więc nie pozostaje nam nic innego jak życzyć wszystkim miłego oglądania!”