Zakrzew: Skręcała na posesję, doprowadziła do zderzenia z motocyklistą
18:03 26-09-2016
Do wypadku doszło wczoraj po godzinie 16 w miejscowości Zakrzew w powiecie radzyńskim. Jak wstępnie ustalili policjanci, kierująca autem marki Volkswagen, 26-letnia mieszkanka gminy Radzyń Podlaski, podczas skręcania na posesję doprowadziła do zderzenia z motocyklem marki Yamaha, którym podróżował 31-letni mieszkaniec gminy Ulan-Majorat.
Na miejscu interweniowały służby ratunkowe.
– W wyniku wypadku mężczyzna doznał obrażeń ciała i przewieziony został do szpitala. Uczestnicy wypadku byli trzeźwi. Policjanci ustalają wszystkie okoliczności zdarzenia – informuje asp. Barbara Salczyńska – Pyrchla z radzyńskiej Policji.
2016-09-26 17:51:07
(fot. Policja Radzyń Podlaski)
Uważajcie jak macie niskie słońce z tyłu
Mała lampa jest u nas nie widoczna
raczej zachowajcie szczególną ostrożność podczas wjazdu na posesję, bo taki obowiązek stanowi prawo i tyle w temacie…
no i prawko poszło się j….ć za uszkodzenie motocyklisty,a może to i dobrze będzie bezpiecznie
Klasyczny przypadek dla kierowcy motocykla,który myśląc,że posiada szybki pojazd,tak mu dociśnie,że zdąży.Sam widziałem identyczny wypadek w Lublinie na ul Kunickiego.Tir skręcający do browaru po piwo,skręt w lewo,był metr przed wjazdem,a motocyklista tak przyspieszył a jechał na moje wyczucie ok,ok.130 km/h,i liczył na to,że śmignie mu przed maską.Niestety trafił w przednie przednie prawe koło.Kości rąk wyszły przez kurtkę na zewnątrz.Nie wiem czy przeżył,bo i kask był w kawalkach…
Ty tępy [ ] motocykl to taki sam uczestnik drogi jak samochód czy nawet rower i jemu tak samo trzeba ustąpić przejazdu a nie liczyć, że się uda przejechać… Jakbyś pojeździł na moto to byś wiedział jak to jest a nie pieprzył głupoty…
Nie, nie jest idiotą. Mówi rzeczowo i bez wyzwisk, które Ty zastosowałeś na samym początku swojej wypowiedzi. Szanuję każdego uczestnika drogi – od pieszego, poprzez rowerzystę kończąc na operatorach maszyn specjalnych. Motocykliści – nikt Wam specjalnie drogi nie zajeżdża, każdy chętnie ustąpi, tylko – dajcie mu szansę na to. Jeżeli – i słusznie – powołujesz się na konieczność jazdy przepisowej, to nie bądź hipokrytą i sam się do nich stosuj: nie przekraczaj dozwolonej prędkości, nie tasuj pasami bez kierunków, nie wyprzedzaj po prawej, nie obcieraj samochodów przeciskając się pomiędzy pasami. Bezdyskusyjną prawdą jest, że motocykliści bardzo często przyczyniają się (nie mylić z powodują) do takowych wymuszeń polegających na zajechaniu drogi. Normalny kierowca patrząc w lusterka nie spodziewa się, że nagle pojawi się pocisk poruszający się ze znacznie nadmierną prędkością. Patrzy w lewe lusterko – nic nie ma, patrzy w prawe – bezpiecznie, jeszcze zerknięcie w lewe – pusto, zaczyna skręcać – łup!!! bo motocyklista jechał grubo ponad setkę albo i więcej czy też wyskoczył zza samochodu.
Osobiście jeszcze nie spotkałem motocykla który w zabudowanym jechał 50km/h…
Każdy chętnie drogi ustąpi? Widać, że tylko za kółkiem jeździsz 😉
Ooo następny z „wyczuciem”.
ale czego się go czepiasz ?
tylko jeszcze trzeba go widziec zeby ustapic mu pierwszenstwa a tak w ogole to sam pieprzysz glupoty , gdybyscie jezdzili przepisowo to by was mniej bylo w szpitalach , teren zabudowany to nie tor wyscigowy
Ciekawe ile szanowny Pan Motocyklista miał na liczniku? 100? 150? Bo nie wierze, że jechał przepisowo 50 ? z tego co widze na zdj to jest tam jakiś zakręt więc jak wyskoczył z niego z dużą prędkością to Volkswagen nie mógł juz ustąpić pierwszeństwa, no ale to już ustalą odpowiedni ludzie. Oby się wszystko dobrze skończyło.
Ja czuję, że na wyjściu z winkla miał koło 334 klocków na blacie.
Ja mysle ze smiało lecial ponad 400 juz przed winklem ;))))) Zdrowiej Jacek.