Zaginął student Politechniki Lubelskiej. Kto widział mężczyznę?
19:46 23-09-2018
Na prośbę rodziny publikujemy apel o pomoc w poszukiwaniach zaginionego Adama Cieślikowskiego. Mężczyzna jest studentem informatyki 2 stopnia na Politechnice Lubelskiej.
Adam Cieślikowski ostatni raz widziany był w czwartek rano. Mężczyzna o godzinie 6:50 wyszedł z domu w Szydłowcu, udając się na uczelnię w Lublinie. Do dzisiaj nie ma kontaktu z 22-latkiem. Zaginiony miał mieć przesiadkę w Radomiu, a następnie kontynuować podróż do Lublina. Mężczyzna miał na noc zostać w akademiku i w piątek wrócić do domu.
Adam ma 182 cm wzrostu, ubrany jest w jeansy, bordowy t-shirt i ciemne buty. Do plecaka miał schowaną granatową kurtkę, którą może teraz mieć na sobie, gdyż zmieniła się pogoda. Ma ze sobą szary plecak firmy Hause oraz dokumenty i telefon. Telefon jest wyłączony od początku zaginięcia.
Jeżeli ktoś posiada istotne informacje w tej sprawie proszony jest o kontakt z policją lub przekazanie informacji przez naszą redakcję.
2018-09-23 19:35:29
(fot. nadesłane)
no dziwne
co dziwne? jest apel, szukaja czlowieka i tyle? co tam wróżysz już z fusów…..?
Pomyśl… Semestr zaczyna się 1 października, obecnie trwa jeszcze sesja poprawkowa. Nie ma żadnej informacji, że dotarł na uczelnie czy do akademika, więc można sądzić, że nie. Torp w takim razie urywa się albo w Radomiu, albo jeszcze wcześniej, gdzieś między domem a Radomiem.
Tak więc:
1. Nie był na uczelni, to raczej nie zachlał po zdanym albo oblanym egzaminie.
2. Może wcale nie chciał dotrzeć na uczelnie? Bez oczerniania, ale wiem co nie co jak traktuje się studentów na polibudzie, niektórzy mogą psychicznie nie wytrzymać.
3. Ukrywa się z jakichs powodów.
4. Wreszcie możliwe, że ktoś rzeczywiście zrobił mu krzywdę, lub porwał, co raczej wydaje się mało prawdopodobne.
Nowy ekspert Tołdi a jednak 🙂 nie on to ty zaparzyles herbatkę fusiasta…. wiedzialem że w końcu jakiś mistrz się znajdzie co wszystko wie..
Idz do kryminalnej nadajesz sie….
Dokładnie niech stodoły i strychy sprawdzają,żeby znowu w ko.e tzw.jaj nie było w aktach,że sprawdzono.Też tak robiłam.
Pewnie jakiś grzybiarz albo rybak znajdzie go.
znalazł się?