Wtorek, 23 kwietnia 202423/04/2024
690 680 960
690 680 960

Zabił syna, bo pokłócili się o mecz. Dostał 12 lat więzienia

Przed lubelskim sądem zapadł dzisiaj kolejny wyrok w sprawie Andrzeja Ś., który zabił swojego syna. Mężczyźni pokłócili się o przegrany mecz polskiej reprezentacji w piłce nożnej.

We wtorek lubelski Sąd Okręgowy ogłosił wyrok w sprawie głośnego zabójstwa, do którego doszło dwa lata temu w Kurowie. Ojciec z synem pokłócili się o styl gry reprezentacji Polski, w wyniku czego starszy z mężczyzn zadał młodszego cios nożem w szyję. Pomimo reanimacji nie udało się uratować jego życia. Sędzia nie miał wątpliwości, że mieszkaniec Kurowa zasługuje na bardziej surową karę, niż orzeczona poprzednio. Skazał mężczyznę na 12 lat bezwzględnego pozbawienia wolności. Oznacza to, że wyrok jest dwukrotnie wyższy, niż ten który zapadł w ubiegłym roku.

Do tragedii doszło w marcu 2013 roku w Kurowie. W niedzielne popołudnie zawodowy żołnierz Artur Ś. wraz z żoną i dziećmi odwiedzili rodziców. Długo się nie widzieli, ponieważ Andrzej Ś. pracował za granicą. Do obiadu na stole pojawiła się butelka z alkoholem. Gdy obaj mężczyźni byli już mocno wstawieni, zaczęli dyskutować na temat przegranego meczu reprezentacji Polski z Ukrainą, który został rozegrany dzień wcześniej. Spokojna początkowo rozmowa przerodziła się w awanturę, w trakcie której doszło do rękoczynów.

Starszy z mężczyzn złapał w pewnym momencie za nóż kuchenny i zadał nim cios w szyję swojemu synowi. Jakby tego było mało, w dalszym ciągu usiłował się z nim bić. Dopiero stanowcza reakcja domowników sprawiła, że Andrzej Ś. zostawił zakrwawionego syna i uciekł. Pomogło w tym okładanie go drewnianą pałką. Natychmiast powiadomione zostało pogotowie ratunkowe a także policja. Prowadzona przez długi czas akcja reanimacyjna nie przyniosła skutku. Policjanci szybko zatrzymali też sprawcę, ukrywał się w pobliskich zabudowaniach. Badanie alkomatem wykazało u niego dwa promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Jak się okazało, przyczyną tragedii było odmienne zdanie, co do występu Polaków. Jeden z mężczyzn mocno krytykował naszą reprezentację, drugi zaś, zaciekle jej bronił.

W listopadzie 2014 roku zapadł wyrok w tej sprawie. Andrzej Ś. został skazany na karę sześciu lat pozbawienia wolności oraz 50 tys złotych zadośćuczynienia dla swojej synowej. Mężczyźnie groziło dożywocie, jednak sąd uznał, że nie działał on z bezpośrednim zamiarem pozbawienia życia i zmienił kwalifikację czynu. Z kolei sąd apelacyjny nakazał ponowne zajęcie się tą sprawą od początku.

2015-09-22 13:09:47
(fot. ilustr. lublin112.pl)

9 komentarzy

  1. patologia

  2. Zabić z powodu jakiś tam kopaczy. Co on robił za granicą, tynki na urlopie kładł?

  3. Dobry powód dla zabicia…..czasu.

  4. „Andrzej Ś. został skazany na karę sześciu lat pozbawienia wolności…” a niee pzypadkiem jego ojciec..??

  5. Kibic to stan umysłu

  6. Wszystko przez tych patałachów,sam mam ochotę po porażce naszych orłów proboszczowi przypier……

  7. A mi jest szkoda żony tego chłopaka . Sama z dziećmi. Współczuję jej i trzymam za nią kciuki

Z kraju