Środa, 24 kwietnia 202424/04/2024
690 680 960
690 680 960

Z kraju: Tragiczny wypadek na „zakopiance” z udziałem mieszkańców naszego regionu. Jedna osoba nie żyje

Jedna osoba nie żyje, a cztery trafiły do szpitala, w tym dwoje dzieci. To bilans tragicznego wypadku na „zakopiance”, do którego doszło w sobotę około godziny 9.

Do zdarzenia doszło w sobotę rano w miejscowości Szaflary w województwie małopolskim. Na drodze krajowej nr 47 zderzyły się dwa pojazdy osobowe – renault i daewoo. Po zderzeniu oba auta wypadły z drogi, renault dachowało. Na miejscu interweniowała straż pożarna, zespoły ratownictwa medycznego oraz zadysponowano śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Ze wstępnych ustaleń policjantów z Nowego Targu wynika, że kierujący pojazdem marki Renault 47-letni mieszkaniec Białej Podlaskiej jadąc w kierunku Zakopanego z nieustalonych przyczyn zjechał na przeciwległy pas ruchu i doprowadził do czołowego zderzenia z jadący z naprzeciwka autem marki Daewoo.

W wyniku zderzenia śmierć na miejscu poniósł kierujący daewoo 64-letni mieszkaniec Gliczarowa Dolnego. Kierowca renaulta wraz z pasażerką i dwójką dzieci zostali przetransportowani do szpitala. Kierowca był trzeźwy.

Policjanci ustalają dokładne okoliczności wypadku.

2018-05-05 15:48:25
(fot. OSP Szaflary)

17 komentarzy

  1. Byłem w zakopcu tydzień temu i wtedy również był wypadek w tej miejscowości.

  2. Byłem w zakopcu czterdzieści lat temu i wtedy również był wypadek w tej miejscowości

  3. A ja nigdy tam nie byłem i się nie wybieram …

  4. Byłam w Zakopcu 2 miesiące temu i też był wypadek w tym miejscu

  5. pewnie wyjechał w nocy i mu się przysnęło tuż przed celem

  6. mieszkaniec naszego regionu

    Więc wypadek nie z udziałem mieszkańców naszego regionu, tylko spowodowany przez mieszkańca naszego regionu.

    • Tak. Zamordowal kierowce z daewoo

      • Śmię twierdzić, ze jak ktos wyjeżdża na ulicę maluchem, Tico, czy zgniłym fordem, sam igra z losem…

        • Tak. I mozna go bezkarnie zabic. To co z rowerzystami i pieszymi? Tez igraja z losem …

        • popieram…

        • Widziałem, kiedyś wypadek czołowy 30% szerokości samochodów, Tico i Kangoo II. W Tico kierowca się zakleszczył i siedzenie kierowcy wysunęło się za słupek na zewnątrz przez wygięte drzwi, bo bagaże wiózł na siedzeniach, a w Kangoo zderzak się zarysował tylko, może delikatnie pęknięty był. Samochody jechały ok 30-max40km/h bo droga oblodzona była i się szybciej nie dało. Tico to nie samochód, to pojazd transportu poziomego.

  7. Zdarza się tylko najlepszym.

  8. Lubelaki przenoszą styl jazdy z ulic woj lubelskiego w inne regiony Polski.

  9. Przejezdzialem obok z Tico miazga została

  10. Otóż to. Jak się chce spać w trasie to się wyjdzie, przewietrzy, weźmie kawę na stacji, a jak się jest 3% od celu to się myśli, że się dojedzie. 🙁 szkoda ludzi :((

Z kraju