Wtorek, 19 marca 202419/03/2024
690 680 960
690 680 960

Z kraju: Do 5 lat więzienia za cofanie licznika w aucie. Ministerstwo Sprawiedliwości idzie na wojnę z oszustami

Już wkrótce za „przekręcenie” licznika w samochodzie będzie groziło więzienie. Ministerstwo Sprawiedliwości chce ukrócić ten oszukańczy proceder.

Samochodowi kanciarze już wkrótce nie będą mieli łatwego życia. Ministerstwo Sprawiedliwości przygotowało zmiany w prawie, które mają ukrócić proceder „przekręcania” liczników w samochodach. Ofiarą takich działań padają nieświadomi nabywcy, którzy na zakup wymarzonych czterech kółek wydają często ostatnie oszczędności. Nierzadko okazuje się, że nieuczciwy sprzedawca ingerował w przebieg pojazdu.

– Mamy do czynienia z plagą cofania liczników samochodów, które są wprowadzane na polski rynek, sprzedawane naszym obywatelom. Tego rodzaju zjawisko powoduje straty ludzi, którzy sądzą, że kupują samochód ze znacznie niższym przebiegiem. A w rzeczywistości niejednokrotnie kupują złom – powiedział na konferencji prasowej Minister Sprawiedliwości Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro.

– Konsekwencje bezradności państwa wobec takiego procederu ponoszą uczciwi obywatele, którzy wielokrotnie przepłacali za pojazd nie nadający się do jazdy albo samochód „po przejściach”. Chcemy z tym skończyć – dodał.

Polska niestety znajduje się na czele niechlubnej statystyki śmiertelnych wypadków drogowych. A jedną z najważniejszych przyczyn tragedii jest jakość pojazdów.

– Wydajemy wojnę osobom, które masowo oszukują polskie rodziny i sprawiają, że tyle osób ginie na polskich drogach – zaznaczył Patryk Jaki Sekretarz Stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości.

W myśl nowych przepisów za każde „przekręcenie” licznika groziłoby od 3 miesięcy do 5 lat więzienia – zarówno dla zlecającego oszustwo, jak i wykonawcy, np. mechanika w warsztacie. Dziś można to robić, nie narażając się na karę, co więcej – niektóre warsztaty wręcz oferują taką „usługę”. Taka sama kara – od 3 miesięcy do 5 lat więzienia – będzie grozić także wtedy, gdy właściciel samochodu nie zgłosi w stacji kontroli pojazdów faktu wymiany całego licznika na nowy (np. z powodu autentycznej lub rzekomej awarii).

Już teraz stacje kontroli pojazdów przekazują dane do Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców dotyczące m.in. stanu licznika. Po wejściu nowych przepisów stacje kontroli będą przekazywać także dane dotyczące wymiany licznika i jego przebiegu w chwili odczytu przez diagnostę.

Oprócz tego w projekcie zmian jest zapis, że przy każdej kontroli Policja, Straż Graniczna, Inspekcja Transportu Drogowego, Żandarmeria Wojskowa i służby celne będą miały obowiązek spisywania aktualnego stanu licznika kontrolowanego samochodu. Dane trafią do centralnej ewidencji pojazdów.

Podobne rozwiązania funkcjonują od dawna w państwach Europy Zachodniej.

W Niemczech za fałszowanie wskazań licznika przebiegu kilometrów w samochodzie można dostać 5 lat więzienia. W Austrii rok więzienia grozi za fałszowanie danych technicznych pojazdów. Francuskie prawo przewiduje 2 lata więzienia za zmianę wskazań licznika przebiegu, a w Czechach każda ingerencja w stan licznika grozi rokiem więzienia i przepadkiem samochodu.

ODAweDYwMA,img_1853

2017-11-19 22:17:27
(fot. MS, pixabay.com)

55 komentarzy

  1. Nie ma w tym kraju poważniejszego złodziejstwa choćby to że ZUS po śmierci podatnika wszystko przytula…..??????

    • Podatki i składki idą na bieżące funkcjonowanie państwa i wypłacanie świadczeń obecnym emerytom i rencistom. Tylko idiotę może to dziwić. Nie ma kraju na świecie, gdzie byłoby inaczej.

  2. czy ci dwaj panowie maja swoje pojazdy ,czy tylko podpisuja p. kierowcy karte drogowa ,a on przekreca licznik jak w misiu’

  3. Tu nie trzeba karać, ziobro już się w tym pogubił same restrykcje, utrzymanie więźnia 3 tys. /miesiąc my to zapłacimy
    Wystarczy łatwo dostępna baza z ilością przejechanych kilometrów na zachodzie w każdym państwie to wpisują i nikt z kupujących nie da się oszukać

  4. eeee uważasz ze będą droższe samochody jak bada nie cefac licznikow … zenada bo wtedy na zachodzie będą tansze auta a mietek z lutkiem i tak zarobią tyle samo co wtedy a każdy będzie miał lepszy smaochod

Z kraju