Wywieźli znajomego do lasu, skatowali, zgwałcili i zamordowali. Wszystko z powodu niewielkiego długu
21:38 20-12-2017
Trzy osoby usłyszały zarzuty w sprawie bestialskiego zabójstwa 32-letniego Pawła T. z Międzyrzeca Podlaskiego. Jak już informowaliśmy, zwłoki mężczyzny zostały znalezione przez przypadkowych spacerowiczów w lesie w pobliżu miejscowości Dołha w gminie Drelów. Już wstępne oględziny wykazały, że do zgonu mężczyzny musiały przyczynić się osoby trzecie. Ciało nosiło ślady pobicia, a nawet znęcania się.
Policjanci pod nadzorem prokuratora wszczęli śledztwo w tej sprawie. Funkcjonariusze z grupy dochodzeniowo – śledczej zabezpieczyli wszystkie ślady pozostawione na miejscu zdarzenia, z kolei kryminalni z Międzyrzeca Podlaskiego, Białej Podlaskiej oraz z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie, przystąpili do poszukiwania sprawców morderstwa.
Przesłuchani zostali okoliczni mieszkańcy, rodzina i znajomi ofiary, wykonano szereg czynności procesowych i operacyjnych, przeanalizowano napływające informacje o zdarzeniu, jak też zabezpieczono nagrania monitoringu. Pozwoliło to na wytypowanie czterech osób mogących mieć związek ze śmiercią 32-latka. Po ich zatrzymaniu i przesłuchaniu, troje z nich doprowadzono do Prokuratury Rejonowej w Radzyniu Podlaskim. Były to dwie kobiety i mężczyzna. Wszyscy są mieszkańcami Międzyrzeca Podlaskiego.
Po przeprowadzeniu z nimi czynności, w oparciu o posiadane dowody, prokurator przedstawił im zarzuty. 38-letnia Galina J. oraz 25-letni Michał W. odpowiedzą za dokonanie gwałtu i zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem, zaś 31-letnia Natalia M. będzie odpowiadała za pomoc w zabójstwie i gwałcie, a także rejestrowanie znęcania się i gwałtu na Pawle T. Podejrzani złożyli wyjaśnienia, jak też przyznali się do winy, jedynie Michał W. częściowo potwierdził swoją winę. Jak twierdzi, nie brał udziału w gwałcie.
Jak ustaliliśmy, powodem zabójstwa była niewielka kwota pieniędzy, którą Paweł T. był winien swoim katom. Postanowili oni siłą zmusić dłużnika, do zwrotu gotówki. Ponieważ znali się, w nocy z soboty na niedzielę bez większego problemu wywabili go z domu, po czym używając przemocy wywieźli do lasu. Tam skrępowanego zaczęli katować. Liczne obrażenia ciała doprowadziły do śmierci 32-latka.
Sprawcy po usłyszeniu zarzutów zostali doprowadzeni do Sądu Rejonowego w Radzyniu Podlaskim, który na wniosek prokuratury zastosował wobec podejrzanych tymczasowy areszt na okres trzech miesięcy. Sprawcom grozi od 12 lat pozbawienia wolności do dożywocia włącznie.
(wideo – Puls Miasta)
2017-12-20 21:33:41
Potrzebowali kasy na imprezę w klubie i skorzystanie z usług prostytutek. To byli studenci pracujący jako przedstawiciele handlowi, studiowali zaocznie i nagmninnie palili papierosy.
OKO ZA OKO .
Na szybie nice z nimi
Dla takich zwyrolów tylko KS!!! I kosztami obciążyć rodziców,ze cos takiego wychowali….