Środa, 24 kwietnia 202424/04/2024
690 680 960
690 680 960

Wyszedł z Biedronki i zaginął. Starszego mężczyznę znaleziono rano w krzakach przy torach

Wczoraj wieczorem policjanci zostali powiadomieni o zaginięciu starszego schorowanego mężczyzny. Udało się go odnaleźć dopiero dzisiaj rano.

W czwartek wieczorem mężczyzna wraz z żoną wybrał się na zakupy do sklepu Biedronka przy ul. Pogodnej w Lublinie. Wziął część zakupionych towarów z zamiarem zaniesienia ich do domu na ul. Gilową. Gdy kobieta dotarła do mieszkania okazało się, że mężczyzny tam nie ma. Początkowo samodzielnie usiłowała go odnaleźć sprawdzając wszyscy okoliczne ulice, kiedy nie przyniosło to skutku, powiadomiła o wszystkitm policję.

Natychmiast rozpoczęto poszukiwania. Rysopis zaginionego otrzymały wszystkie pracujące w nocy patrole Niestety przez kilkanaście godzin nie natrafiono na żaden ślad. Mężczyznę udało się odnaleźć dopiero rano, dzięki czujności maszynisty. Mianowicie po godzinie 8 zauważył on, że przy torach manewrowych w rejonie nastawni na Tatarach kręci się jakiś mężczyzna. Od razu powiadomił o tym fakcie dyżurnego ruchu. Ten informację przekazał funkcjonariuszom straży ochrony kolei.

Natychmiast na miejsce wysłano patrol. Funkcjonariusze w odległości około 150 m od nastawni zauważyli siedzącego w zaroślach przy torze manewrowym mężczyznę.

– Na zadane pytanie, czy posiada dokumenty oraz celu przebywania w tym miejscu, oświadczył, że nie posiada dokumentów, dane podał ustnie, a celu przebywania na terenie kolejowym nie był w stanie podać – wyjaśnia Piotr Stefaniuk ze straży ochrony kolei.

Mężczyzna miał trudności z wymową oraz poinformował funkcjonariuszy, że leczy się na cukrzycę. Ponadto miał liczne otarcia naskórka twarzy, sine oczodoły i nadgarstek prawej ręki, skarżył się na bolące kolana. O wszystkim powiadomiono policję. Jak się okazało, był to poszukiwany od wczoraj 73-latek. Został on przetransportowany do szpitala.

2017-11-10 14:46:10
(fot. ilustr. lublin112.pl)

7 komentarzy

  1. Gratuluje Panu że miał nadgarstek prawej ręki!

  2. Nie udała się Panu Bogu starość

  3. wesołe jest życie staruszka

    • Ja też się kilka razy zgubiłem po drodze z biedry, miało to jednak związek z promocją na Alpagę… A tu aż dziwne, że staruszka nie znaleźli tubylcy z Tatar, zaraz by go zapytali, czy ma jakiś problem i sprawa by się wyjaśniła jeszcze tego samego dnia.

  4. klub przyjaciół prezesa

    na miesięcznicę się wybrał

  5. Funkcjonariuszy …prywatne g…a nie funkcjonariusze to zbyt oficjalnie i nazywanie czegos nie po imieniu

Z kraju