Czwartek, 28 marca 202428/03/2024
690 680 960
690 680 960

Wystawiał fałszywe mandaty. Dostał półtora roku więzienia

Na rok i sześć miesięcy więzienia został przez sąd skazany mężczyzna, który podawał się za pracownika PKS-u i wystawiał fałszywe mandaty za palenie.

Mężczyzna został zatrzymany przez policję w lutym ubiegłego roku. Prowadził on swoją działalność na terenie Dworca Głównego PKS przy al. Tysiąclecia w Lublinie oraz w jego okolicach. Gdy zauważył że ktoś z przechodniów pali papierosa w miejscu publicznym, podchodził do niego i przedstawiając się za pracownika PKS-u informował o popełnieniu wykroczenia i proponował mandat w kwocie 500 złotych zastrzegając, że jeśli zapłaci na miejscu, grzywna zmaleje do 100 złotych. By uwiarygodnić swoją osobę pokazywał legitymację, jednak robił to w taki sposób, by nikt z osób przez niego zaczepionych nie zdołał zapoznać się z jej treścią. Okazało się, że była to nieważna plakietka upoważniająca do kontroli biletów w PKS-ie w Słupsku. Dodatkowo osobom które przekazały mu pieniądze, wystawiał blankiet dowodu wpłaty, który to okazał się kopią odcinka do wpłaty mandatu za brak biletu, który sam kiedyś otrzymał w pociągu.

Fałszywego pracownika PKS-u pogrążyła dociekliwa kobieta, która po tym jak wręczyła mu gotówkę, zaczęła się zastanawiać, czy takie opłaty egzekwowane przez pracowników spółki przewozowej a nie funkcjonariuszy są legalne. Gdy się dowiedziała, że nie jest to zgodne z prawem i nikt z pracowników PKS-u nie dokonuje takich kontroli, udała się prosto na komisariat policji. Funkcjonariusze po kilku dniach zatrzymali mężczyznę, którym okazał się 50-letni Krzysztof M., mieszkaniec Lublina. Przyznał się do oszustwa i trafił do aresztu. Wyjaśnił także, iż ten proceder wykonywał od kwietnia 2012 roku.

Jak ustalili mundurowi, oskarżony oszukał w ten sposób ponad 30 osób w różnym wieku, a ponad połowa z nich zdecydowała się na zapłacenie gotówki. Oszacowano, że łączna kwota jaką uzyskał w wyniku swojego postępowania była nie mniejsza niż 1500 złotych. Sąd rejonowy w Lublinie skazał mężczyznę na rok i sześć miesięcy bezwzględnego więzienia a także zapłacenie 500 złotych grzywny. Dodatkowo ma on oddać poszkodowanym przez niego osobom pieniądze które wyłudził.

(fot. lublin112)
2014-01-16 17:43:30

3 komentarze

  1. Sąd rejonowy w Lublinie skazał mężczyznę na rok i sześć miesięcy bezwzględnego więzienia a także na Sąd skazał go na karę więzienia bez zawieszenie. zapłacenie 500 złotych grzywny. hmmm czegoś tu nie rozumiem. ctr+c ctr+v???

  2. Widocznie nie miał na adwokata. Teraz dla równowagi jakiemuś bandycie dadzą wyrok w zawieszeniu. Nb. głupota winna być karana, nawet fałszywymi mandatami. Przecież na pewno nikt mądry mu nie zapłacił.

Z kraju