Wystarczyły dwie godziny. Podejrzani o podpalenie chipsów w Biedronce zgłosili się na komisariat
15:18 19-03-2018
Trwają przesłuchania dwóch 14- latków, którzy podejrzani są o podłożenie ognia w Biedronce przy ul. Woronieckiego w Lublinie. Jak już informowaliśmy, pożar został zauważony w piątek około godziny 20. Natychmiast powiadomiona została straż pożarna. W międzyczasie jeden z klientów za pomocą znajdującej się w sklepie gaśnicy stłumił płomienie.
Powiadomieni o wszystkim policjanci z III komisariatu zabezpieczyli zapis z kamer monitoringu. Na nagraniu widać, jak dwóch nastolatków stanęło przy stoisku z chipsami. Kiedy zostali sami w alejce, jeden z nich wziął do ręki opakowanie i wyjął z kieszeni najprawdopodobniej zapalniczkę. Po upływie kilku sekund na stoisku pojawiły się płomienie.
Po publikacji nagrania oraz wizerunków podejrzanych, odzew internautów był natychmiastowy. Policjanci otrzymali informacje kim są nastolatkowie. W międzyczasie jednak młodzi mieszkańcy Lublina, zgłosili się wraz z rodzicami na komisariat. Obecnie trwają dalsze czynności w tej sprawie.
(fot. policja)
2018-03-19 15:14:50
już gaciach mokro było młode jołopy ?
Wracali z rekolekcji,napełnieni duchowo
bardzo dobrze im tak, dzisiejsi gówniarze mają siano w głowie