Wysoki rachunek za prąd w kawalerce przez błąd odczytu. Z niemal 5 tys. złotych zrobiło się 147 zł
10:47 29-04-2017
W tym tygodniu napisała do nas czytelniczka zaniepokojona rachunkiem za energię elektryczną zużytą w kawalerce. Na fakturze widniała kwota niemal 5 tys. złotych, choć do tej pory płaciła około 150 zł. Pani Agnieszka skontaktowała się w czwartek z infolinią PGE i okazało się, że tak wysoki rachunek jest pomyłką.
– Pracownica infolinii zaczęła tłumaczyć, że nikt nie sprawdził faktury, a oni nie czytają licznika, ponieważ mają od tego firmę dystrybucyjną. Pani jedynie co zrobiła powiedziała, że złoży reklamację w trybie pilnym i w sumie tylko tyle. Na każde moje pytanie, skąd takie pomyłki, skąd pomyłka u pana, który miał rachunek na 1,5 mln? Nie potrafiła wyjaśnić podczas składania reklamacji, połączenie zostało zerwane. Na pewno nie z mojej winy, specjalnie sprawdziłam, czy oddzwonią – nie uczynili tego (choć mają nr tel) – pisze pani Agnieszka.
Czytelniczka otrzymała e-mail zwrotny, ponieważ ma założone konto na stronie PGE. Informacja w wiadomości brzmiała, że wszczęto procedurę reklamacyjną i będą ją rozpatrywać do 14 dni. Jednak o godzinie 17 wysłano kolejnego e-maila o treści:
Szanowna Pani,
uprzejmie informuję, że w wyniku złożonej reklamacji Operator Systemu Dystrybucyjnego potwierdził błąd odczytu licznika energii elektrycznej, na podstawie którego wystawiona została faktura na kwotę 4823,59zł. W związku z powyższym do PGE Obrót S.A. zostało przekazane zlecenie na dokonanie korekty faktury 25108706/8R/2017. Faktura korygująca została wyliczona i przesłana do Pani w dniu dzisiejszym. Po dokonaniu korekty do zapłaty pozostaje kwota 147,18zł co stanowi należność za faktyczne zużycie energii w wysokości 277kWh. Bardzo proszę o uregulowanie kwoty 147,18zł w nowo ustalonym terminie przypadającym na dzień 12.05.2017 r. Informuję, że w świetle powyższego Pani reklamacja została uznana za uzasadnioną.
Za zaistniałą sytuację przepraszam w imieniu PGE Obrót S.A.
Sytuacja ta i poprzednia o której pisaliśmy pokazują, że przy odbiorze rachunku za energię elektryczną warto go wnikliwie sprawdzić.
Tutaj pisaliśmy o kolosalnej pomyłce na fakturze – Dostał rachunek za prąd w garażu na niemal 1,5 mln złotych. Zawsze płacił maksymalnie 200 zł (zdjęcia)
2017-04-29 10:26:20
(fot. nadesłane)
Tak nakombinowali że sami się pogubili, opłaty przesyłowe stałe, zmienne, opłaty za odczyty, za prąd, akcyza i sami nie widzą ile od nas brać. Dziwne że zawsze mylą się na naszą niekorzyść.
Gdyby po wysokich opłatach nastąpiło drastyczne ograniczone zużycie, wtedy natychmiastowa kontrola z podejrzeniem kradzieży prądu i wymiana licznika. Weź się wtedy wytłumacz. Dlaczego automatyczna kontrola działa tylko w przypadku zaniżonych poborów?
Firma dystrybucyjna? Nie wiem jak w PGE, ale w PGNiG stany liczników gazowych w Śródmieściu odczytują listonosze. Ostatnio przyszedł rachunek na – skromnie licząc – dwanaście lat do przodu, bo Pan Listonosz wpisał „8” zamiast „3”…
aha. no tak to wazna informacja
Ja ostatnio reklamowałem buty, też mi uznali, chcecie znać szczegóły? Chętnie się z nimi podzielę, może też coś skrobniecie, zawsze to wierszówka wpadnie.
Mało interesujący temat. Buty za 200 zł w porównaniu z rachunkiem na 1,5 mln czy nawet 5 tys. błędnie wystawionym. Słaba prowokacja 😀
Tym bardziej słaba, że Wasze informacje przynajmniej skłaniają do kontroli wszelkiej maści rachunków.
Bardzo dobrze, że piszą niech się PGE wstydzi troszeczkę.
„Życzenia świąteczne od inkasenta. Wesołych Świąt. Śledzie się pojawiły na Grochowie na Terespolskiej. Zobaczymy ile tu się nabiło.
Paluch: Czyli, że zasadniczo Pan się musi na tym rozeznać całkowicie żeby wiedzieć ile i gdzie…
Inkasent: Dotychczas tak było, ale teraz mamy komputer. Może Pan pisać co tylko Pan chce to nie ma żadnego znaczenia.
Paluch: Komputer ?
Inkasent: Eeee, on się i tak zawsze po myli przy dodawaniu, proszę Pana. Nie było miesiąca, żeby się nie pomylił.
Paluch: Czyli, że teraz nie trzeba się tak znać na robocie ?
Inkasent: A teraz już nie. Teraz jest dużo łatwiej,
jest Proszę Pana.”