Środa, 24 kwietnia 202424/04/2024
690 680 960
690 680 960

To tu wychowało się wielu znakomitych pilotów. Świdnicki aeroklub obchodzi swoje 65 urodziny

W tym tygodniu aeroklub świdnicki obchodził swoje 65 urodziny. Przez te lata wyszkolił ponad 3,5 tys. pilotów, spadochroniarzy i modelarzy. Swoje pierwsze kroki związane z lotnictwem stawiali tu również mistrzowie świata w dyscyplinach lotniczych.

Historia świdnickiego lotnictwa sięga drugiej połowy lat 30-tych XX wieku. Pod koniec 1937 roku rozpoczęto wznoszenie niezbędnej infrastruktury, były to dwa hangary, obiekty techniczne oraz podziemna baza paliwowa. Ruszyła też budowa budynku administracyjno- internatowego, gdyż w założeniu w Świdniku miała powstać cywilna szkoła pilotów. W czerwcu 1939 roku z inicjatywy Ligi Obrony Powietrznej i Przeciwgazowej ogłoszono uroczyste otwarcie lotniska i Szkoły Pilotów LOPP. Inaugurację uświetniły akrobacje samolotu RWD i pokazy spadochronowe. Do wybuchu wojny, w szkole zdołano przeprowadzić 3 turnusy kursów pilotażu.

Zaraz po wojnie na lotnisku w Świdniku swoje umiejętności szlifowali piloci Lubelskiego Aeroklubu. Sytuacja zmieniła się w związku z napływem do zakładów WSK inżynierów i pasjonatów lotnictwa z całego kraju. Pojawił się pomysł stworzenia przyzakładowego ośrodka szkoleniowego. Rejestracji Aeroklubu Robotniczego dokonano 11 października 1952 roku w Warszawie. Pierwszym kierownikiem ośrodka mianowano Zbigniewa Piaseckiego. Aeroklub współtworzyli i rozwijali bracia Zbigniew i Zdzisław Klimkiewiczowie, Antoni Grabowski oraz wielu innych mieszkańców Świdnika.

Do aeroklubu dotarły pierwsze dwa szybowce treningowe „Salamandra”, szkolny „ABC” oraz samolot Po-2 z demobilu wojskowego. Na nim, pełniący społecznie funkcję instruktora Ryszard Kosioł, wyszkolił pierwszą w Świdniku grupę pilotów samolotowych: Irenę Pietrzak, Jana Cholewkę, Andrzeja Ciesielskiego, Juliana Kaletę i Wojciecha Trawińskiego. Swoje największe lata świetności klub przeżywał w 1956 i 1957 roku. W jego hangarach gościło wtedy 12 samolotów i 11 szybowców. Odbywały się szkolenia i treningi pilotów oraz skoczków spadochronowych, zapoczątkowano także produkcję prefabrykatów modelarskich.

W 1963 roku, wspólnie z Aeroklubem Lubelskim zorganizowano I Lubelskie Zimowe Zawody Samolotowe. Zawody te, jako jedyne rajdowo – nawigacyjne o tej porze roku kontynuowane są nadal i cieszą się dużym uznaniem wśród pilotów całego kraju, wielokrotnie też zwyciężały w nich załogi świdnickiego aeroklubu. W historii polskiego lotnictwa świdnicka placówka zapisała się jako pierwsza, w której zorganizowano sekcję śmigłowcową. Od 1967 roku instruktorzy Aeroklubu szkolili młodych pilotów na helikopterach Mi-1, Mi-2, PZL Kania i PZL Sokół.

W 1967 roku otworzono w Aeroklubie pierwszą w kraju sekcję śmigłowcową. W latach 1989-97 powstały kolejne sekcje specjalnościowe – balonowa kierowana przez Adama Gruszeckiego i motolotniowa kierowana przez Krzysztofa Komendę. W późniejszych latach do zasobów inwentarza dołączył również nowoczesny sprzęt akrobacyjny czyli samolot Zlin- 50 (produkowany w Czechosłowacji) i 2 szybowce klasy światowej PW-5 „Smyk” oraz motolotnie ML-1. Od 1997 roku ośrodek funkcjonuje pod nazwą Aeroklub Świdnik. Prezesem jest obecnie Jan Kidaj.

Przez 65 lat swojej działalności świdnicki aeroklub wyszkolił ponad 3,5 tys. pilotów, spadochroniarzy i modelarzy. Wychowało się tu wielu znakomitych pilotów, wielokrotnych Mistrzów Polski i Świata: Stanisław, Ryszard i Janusz Kasperkowie, Waldemar i Ilona Jaworscy, Zbigniew Nieradka. Modelarze rakietowi aeroklubu należą do światowej czołówki, a piloci szybowcowi zdobywali czołowe miejsca na zawodach w Polsce.

(fot. aeroklub Świdnik)
2017-10-14 22:19:44

2 komentarze

  1. Fajnie, mimo to szkoda, że to wszystko jest w czasie przeszłym…

  2. I to są zdjęcia, a nie to co teraz selfi z dziubkiem, albo jakieś doczepione uszy psa, widzo gimby i niech się ucza

Z kraju