Czwartek, 28 marca 202428/03/2024
690 680 960
690 680 960

Wybuch na Nowym Świecie. Benzyną czyścił chłodnicę w łazience

Niefrasobliwość jednego z mieszkańców Lublina sprawiła, że doszło do wybuchu. Mężczyzna z oparzeniami ciała trafił do szpitala.

W czwartek około godziny 12:10 w jednym z mieszkań przy ul. Nowy Świat w Lublinie doszło do wybuchu. Zaniepokojeni sąsiedzi powiadomili o wszystkim służby ratunkowe. Na miejsce przyjechała straż pożarna, zespół ratownictwa medycznego oraz policja.

Jak się okazało, zdarzenie miało miejsce w jednym z mieszkań, dokładnie w łazience. – Wstępne ustalenia wskazują, że przebywający tam mężczyzna za pomocą benzyny czyści chłodnicę. W pewnym momencie zapaliły się opary paliwa i doszło do wybuchu – wyjaśniał nam kpt. Andrzej Szacoń z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Lublinie.

Na miejscu interweniowały cztery zastępy straży pożarnej, łącznie 15 strażaków. -Działania straży pożarnej polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia oraz udzielaniu pierwszej pomocy poszkodowanemu mężczyźnie. Następnie został on przekazany zespołowi ratownictwa medycznego – dodaje kpt. Andrzej Szacoń.

Mężczyzna został przetransportowany do szpitala. Jak nas poinformowano, doznał on oparzeń I i II stopnia. W zdarzeniu nikt więcej nie ucierpiał. Trwa ustalanie szczegółowych okoliczności zdarzenia.

2017-06-08 15:52:43
(fot. pixabay.com)

8 komentarzy

  1. Ktoś na chemii nie uważał.

  2. Oparzenia 1 i 2 stopnia… czyli można mieć jednak więcej szczęścia niż rozumu.

  3. Nie zdziwiłbym się, jakby się okazało, że palił przy tym szluga.

    • Znając osobiście mechanika/pirotechnika amatora skłania się ku tezie, że była to kumulacja szluga i piecyka 🙂

  4. Dobrze Ci barani łbie z takimi rzeczami do mechanika się jedzie a nie na forum przeczyta że trzeba umyć i będzie latał jak zły a potem są takie efekty dobrze że cała kamienica nie odleciała

  5. bardzdziej sie schowac niemogl z ta chlodnica pewnie kradziona:-D♡

  6. to sa wlasnie efekty glupich zakazow napraw na parkingu, tak by sobie to wyczyscil spokojnie na dworze gdzie jest taki przewiew, ze nic by nie wybuchlo, a tak sie trzeba ukrywac zeby naprawic wlasny samochod, jak by sie bylo jakims przestepca, chory kraj, dla tego najlepiej mieszkac na wsi, tam mozna sobie z przyjemnoscia i w spokoju na podworku dlubac przy samochodzie do woli

    pare lat temu tez sie do nas przywalila straz miejska jak zesmy z kolegami rozlozyli tektury na parkingu, malucha na bok przewrocili na opony zeby sie nie pogial i elegancko sobie malowali bitexem podwozie, nawet wczesniej spuscilismy olej z silnika do miski zeby nic nie wyciekalo. na szczescie dalo im sie wytlumaczyc ze wszystko ladnie popodkladane, nic nie cieknie, wiec ich argumenty „ze to nie jest komuna” sa bez sensu, bo jakos z koncem komuny rdza nie przestala zjadac blachy…

Z kraju